uratowany!!!!!4

158 11 5
                                    

- Sachi pora wstawać . - obudził mnie głos ten no tego człowieka .
- mamo jeszcze 5 minut - usłuszałem tylko śmiech . Po dłuższym zastanowieniu co ja powiedziałem od razu zerwałem się na równe nogi
- dobrze idź się umyć i ubrać za 20 minut widze cię w jadalni
- Tak panie
Pogłaskał mnie po głowie po czym wyszedł . Szybkim ruchem umyłem się i ubrałem . Pobiegłem do jadalni ku mojemu zdziwieniu zobaczyłem walizki było ich tam chyba 4 lub 5 .
- Kotku chodź . Šniadanie gotowe .- Zrobiłem co mi kazał . Chciałem być twardy ale po tych karach nie dzięki wole być uległy.
Usiadłem obok mojego pana i zaczołem jeść .
- Maluszku chodż usiądź mi na kolanach .- no zrobiłem to ale chyba to troszke dziwnie wyglądało . Siedziałem mu na kolanach a on mnie karmił . Od czasu do czasu lizał moje ucho albo szyje przy czym też przygryzał. Zadzwobnił jego telefon . Po cichu przeklnoł a ja ucieszony zeszłem z jego kolan .
- Sachi ubieraj buty już jedziemy . - No ta wczoraj mówił o wycieczce ciekawe gdzie . Może będe mógł uciec . Musze rozmyśleć plan .
Po ubraniu się wyszliśmy za drzwi . Na nas już czekała limuzyna . Wsiedliśmy do pojazdu po czym ruszył.
- cieszysz się że jedziemy ??- co za głupie pytanie oczywiście że tak . Zwieje ci pedale
-Tak panie - powiedziałem to z uśmiechem na twarzy
- Mamy dużo czasu . Siadaj mi na kolanach okrakiem do mnie do przodu . - Niech mnie tylko nie gwałci w samochodzie . Niestety musiałem mu usiąść by nie oberwać.
- Ah jaki ty grzeczny .- To ci nie pasi moge być agresywny gdybyś mnie nie lał .
- ciesze się z tego .- powiedział to całując moją szyje . Rozpioł moją bluze a pod podkoszulke włożył swoją ręke . Zaczoł się mną bawić . Bawił się tak z 30 minut aż zadzwonił telefon
- Cholera w takim momencie . Mm...przepraszam słodziaku . Tak coš się stało? - nasłuchiwałem się rozmowie usłyszałem mowe o policji może mnie szuka ?? Oby tak . Uratuje mnie od tego wariata . Po paru minutach mężczyzna założył mi kajdany . Ze zdziwieniem patrzyłem na niego
- panie po co te kajdany ?
- Nie ważne - powiedział tak jak by miał mnie zamiar zabić . Em..co jest grane . Po czasie usłyszałem sygnały policji i jak ktoś krzyczy na limuzyne
- wyjdź z pjazdu z rękoma w górze - mója pan wykonał polecenie ale zabrał mnie ze sobą . Hee ?? To ma być wycieczka ?
- Oddaj chłopca - mężczyzna z radjowozu wyszedł i powiedział z bronią celującom w mojego pana . Miałem nogi jak z waty . Oprawca mój wyjoł broń z kieszeni i przyłożył ją w moją glowe . Strach mnie obleciał
- A co z tego będe miał ?- zapytał pan
- Wycieczke za kratki - powiedział ktoś z tyłu . Odwróciłem się lekko i mogłem zobaczć mężczyzne z bronią przyłożoną na plecy mojego pana .
- hmm...brzmi ciekawie - po tych słowach pan rzucił mnie w strone tego mężczyzny i uciekł do limuzyny . Z piskiem oddiechał poczułem ulge na sercu .
- Chodź zaprowadzimy cię do rodziców
- Em..ale ...oni mnie sprzedali - powiedziałem jąkając się
- A masz ciotke, wuja ??
- Tak mam
- zawieziemy cię do nich . - kiwnołem głową że się zgadazm . Po paru godzinach byłem u cioci . W radiowozie zdjieli mi kajdany i dali lek na uspokojenie .
- Ojeju Sachi coś się stało - krzyknoła starsza osoba ( moja ciocia ) podbiegłem i ją przytuliłem . Opowiedziałem jej całą historie przy kolacji . ona obieła mnie i zaczeła uspakajać . Pokazała gdzie mam spać i po umyciu się . Poszłem spać.
‡‡‡‡‡‡‡*****************
Obudziło mnie szrpanie w ramie . Otworzyłem oczy a przedemną stała ciocia
- Kochaniutki śniadanie i jakiś list prywaty do ciebie
- aha to już ide puźniej się ubiore .
- dobrze a teraz zmykaj po list może to rodzice chcą cię spowrotem ?
- wątpie - po tych słowach pobiegłem do drzwi . Podpisałem i spowrotem znalazłem się w pokoju . Ciocia nie pytała kto to . Nawet nie było napisane .
W liście było napisane :
   Wracam po to co
              Moje
     W kopercie jeszcze znajdowała się psia obrąża
- Co on po mnie wróci ??
   *********************
    Tam tam tammmm
     Ciąg dalszy nastąpi dopiero jutro XD
  Jeszcze raz dzięki za czytanie !!!! POZDRAWIAM !!!!

Marzenia ? Co to ? (Yaoi )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz