Obudziłem się w pokoju , dziwnym pokoju . W oknach były kraty . Drzwi z metalu , podłoga z drewna ,łóżko miało metalowe oparcia . Dziwnie się czuje w tym pokoju .
Po parunastu minutach do "mojego " pokoju wszedł ten gościu z jaskini czyli zboczeniec .
- Kociak dokończymy zabawe - podchodził do mnie powoli .
- Em..n..nie ja ...ja niechce - kiedy on podchodził ja się odsówałem . Tak się odsunełem że spadłem z łóżka .- Ojeju nic ci się nie stało ? - podbiegł do mnie i pogłaskał po głowie . Dzwinie się czuje przy nim. Eh tak tylko jest na początku puźniej to lanie i gwałty
- Em...w.wszystko gra . - Kurwa jąkam się . Musze się ogarnąć .
1 nie jąkaj się
2 bądź twardy
3 i tak kurwa wszystko spiepszysz
Z rozmyślenia otrząsneło mnie dotyk pod podkoszulką. Co ?? On mnie dotyka . Zrób coś !!- Przestań! - krzykłem na cały pokój .
- Cii...nic ci takiego nie zrobie . - powiedział i od nowa zaczoł bawić się pod moją podkoszulką .
Puźniej całował w usta . Gdy chciałem zaczerpnąć powietrza on włożył to moich ust język . Drugą ręką odpinał mi guziki od spodni . Oderwałem usta od niego .- Co..t.ty do ..cholery wyprawiasz ?
- Nic kończe naszą zabawe .- i od nowa zaczoł to co robił . Tym razem zaczołem się wiercić .
- Ah kotek . Na łóżko wejdź . Za 5 minut wróce . - powiedział po czym wyszedł. Usiadłem na łóżku tyłem do drzwi i wpatrywałem się w okno . Nagle ktoś przebiegł . Spojrzał się na mnie i uciekł . Nie dostrzegłem twarzy bo było ciemno . Eh pewnie mi się przewidziało .
Po paru minutach ktoś złapał mnie za szyje i przewalił na plecy . Zamknołem oczy . Poczułem zimny metal na nadgarstkach . Otworzyłem je i ujrzałem że jestem przykuty do łóżka. Niech to szlag trafi . Zaóważyłem że zboczeniec jest nagi . O kurwa on mnie zgwałci .
- Kociak bądź grzeczny .- kwłem głową na znak że rozumiem .
- No to teraz czas koteczka rozebrać - nie ! Niezgadzam się ! Kurwa jestem sparaliżowany nie mogę się ruszyć . po tych myślach byłem już nagi . Zboczeniec zaczoł lizać moją szyje potem sutki i przy okazi je podgryzał . Zjechał na brzuch robił na nim dziwne wzorki . Potem stanoł na udzie . Patrzyłem na niego ze strachem .- Nie bój się nie będzie bolało .- nie uwierzyłem mu i kopłem go w twarz .
- Widze że nie powinienem być miły. - gdy skoňczył mówić . Wszedł we mni jednym ruchem . Zacisłem warge by nie krzyczeć . Zaczynał się brutelnie we mnie poruszać . Zaciskałem warge aż do krwi .- Masz jęczeć rozumiesz? - kiwłem głową na tak . Oberwałem od niego w pulik .
- nie słysze.- T.tak - poruszał się coraz szybciej . Ja oczywiście jęczałem . Kurwa to boli . Gdy doszedł we mnie . Zaczoł całować brutalnie wpychał język . Już miałem taką ochote ugryź go w język ale bym oberwał . Odczepił ze mnie kajdany i kazał klęknąć na podłodze . Wykonałem rozkaz . Kiedy uklękłem to czekałem tylko na uderzenie ale ono nie przychodziło . Złapał mnie za włosy i do moich ust włożył swojego członka . Zrobiłem jak umiałem mu loda a potem połkłem jego nasienie .
- dobry chłopiec teraz na łôżko i spać .- zrobiłem to i usnołem . W myślach go przklinałem . NIENAWDZE TEGO DRANIA!!!!
Do jutra .!!!! Pozdrawiam
CZYTASZ
Marzenia ? Co to ? (Yaoi )
Short Storykrótka opowieść o porwanym chłopaku . jak potoczą się jego losy ?? czy może jednak popełni samobujstwo ?? Sorry za błedy