Wieczne Miejscoprzeznaczeniowe więzienie, czyli "W drodze do zniszczeń".

160 7 9
                                    

Oceniają:

~ * - Ja

() - Reed

Jest to kolejne opowiadanie o tym samym, czyli o Miejscach Przeznaczenia, tyle że tym razem zawierające czterdzieści jeden rozdziałów. Jak zwykle, miało zawierać epickie przygody i być pełne akcji, jednak coś nie wyszło. Jeżeli nie chce wam się czytać, to polecam stosować taką taktykę, jak ja podczas analizowania tego, czyli dziesięć rozdziałów i przez chwilę robić coś innego.

~*Boże, dlaczego ja kiedyś pisałam o tym samym?*~

(Nie wiem, ale z opowiadań osób, które razem z tobą analizowały to gówno, rzeczywiście musi być źle.)

~*I jest. ;_;*~

Zaczynajmy!

_______________________________________________

Prolog

Jednego razu, w roku 2036 na świecie, (Bo gdzie indziej niby?) a dokładniej w Polsce, ~*Standard*~ żyli Grzegorz i Andromeda. Lubili się oni oraz mieszkali ze sobą. (( ͡° ͜ʖ ͡°)) ~*Błagam...*~ Mieli również takie samo marzenie. ~*Też chcieli spotkać aktora, który grał Stefka w filmie "E=mc²"?*~ (. . .) ~*No co? Stefek był najlepszy z tego filmu!*~ (Bez komentarza...) Chcieli zniszczyć świat. ~*NA CHUJ?! Tego do dziś nie pojęłam.*~ Niestety, nie udawało im się to, gdyż przeszkadzali im w tym ich wrogowie. Ich życie codziennie wyglądało tak samo. Aż w końcu zmieniło się...


Czterdzieści dni przed 13 kwietnia 2036 roku*, (JEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE!!! PRZYPIIIS!!!) ~*I kto tu jest pojebany...*~ (Mówiłaś coś?) ~*Nie, nic... ;-;*~ Grzegorz zaczął myśleć nad tym, jakby zniszczyć świat. W końcu, znalazł w Internecie, że aby tego dokonać, należy jeszcze trochę nakierować asteroidę która będzie przelatywała obok Ziemi 13 kwietnia, na lot kolizyjny z planetą. ~*Kto normalny napisałby coś takiego w zwykłym Internecie? Dark Net jeszcze rozumiem, ale zwyczajna sieć? W jakim oni świecie żyją?*~ (W Opkolandii. A tam wszystko jest możliwe.) ~*W sumie racja. Aż mam ochotę napisać opowiadanie o kimś, kto zrzuca bombę wodorową na tę krainę.*~ (Z wielką chęcią bym przeczytała.) Aby tego dokonać, należy również zniszczyć 40 ~*(<Rozpaczają>)*~ Miejsc Przeznaczenia, gdyż w każdej chwili może tam ktoś poumieszczać 40 laserów, które zniszczą asteroidę.


Gdy Grzegorz to przeczytał, od razu poszedł do pokoju Andromedy i jej o tym powiedział. Gdy skończył, dziewczyna powiedziała:

- Aż 40? Dwadzieścia lat temu pisali, że będą 3 Miejsca Przeznaczenia. ~*Opko, w którym jest tyle Miejsc Przeznaczenia zostanie zanalizowane jako ostatnie z tej kategorii.*~

- Pewnie patrzyłaś na złą stronę. Zawsze było więcej tych Miejsc. – Rzekł Grzegorz.

- Tak w ogóle to jak my te Miejsca zniszczymy? – Spytała dziewczyna.

- To proste. Mamy przecież te maszyny które niszczą pół terenu. (Wyczuwam dziwny trend na powtarzanie zdań w każdym rozdziale.) Można by je w końcu wykorzystać do niszczenia Miejsc. Tak w ogóle musimy się jakoś podzielić. Ty zniszczysz od 1-20 Miejsca, a ja od 21 – 39 Miejsca.. ~*Na jasny pierdolec tu te dwie kropki? Albo stawia się jedną, albo trzy. Nie ma nic pomiędzy.*~ 40 Miejsce Przeznaczenia zniszczymy razem. – Odpowiedział chłopak.

- A w ogóle to skąd my będziemy wiedzieć, gdzie są poszczególne Miejsca Przeznaczenia? – Ponownie spytała Andromeda. (Pewnie z jakieś strony o niekreatywnym linku.)

Slade, weź mi tu pomóż, czyli samoanalizatornia Ramoninth.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz