#2

236 12 2
                                    

Wieczorem gdy wróciłam do domu , szybko pobiegłam do swojego pokoju i upadłam na łóżko. Jedyne o czym marzyłam w tamtym momencie to wziąć prysznic i iść spać . Byłam wykończona tą całą sytuacją , może mój pierwszy dzień w nowej szkole nie był najgorszy , ale ten chłopak ciągle chodził mi po głowie . Dlaczego na mnie wpadł ? Dlaczego po tym jak na mnie nakrzyczał chciał mnie poznać ? A co najbardziej mnie ciekawiło to . Dlaczego ja pomimo tego nadal o nim myślę ? Zwykle mam gdzieś takie sytuacje. Gdy już dobiła godzina 21 poszłam się umyć , po szybkim prysznicu , wyszłam owinęłam się ręcznikiem i upadłam na łóżko. Przed pójściem spać postanowiłam jak zwykle sprawdzić mój telefon . Szczególnie przykuła moją uwagę wiadomość od nieznanego numeru .

Od : nieznany
Co tam kotku
Do: nieznany
Znamy się ?
Od : nieznany
Oj nie pamiętasz mnie kotku ?
Do : nieznany
Po 1 . Nie mów na mnie kotku
Po 2. Gościu daj mi spać jestem zmęczona albo mówisz czy się znamy albo nie widzę sensu w dalszej rozmowie .
Od : nieznany
Ale ty agresywna jesteś kotku 😘
Do : nieznany
Mówisz kim jesteś albo blokuje twój numer .
Od : nieznany
Harry

Po tych wiadomościach  moje serce podskoczyło mi do gardła . Skąd on ma mój numer ? dawałam go tylko dla dziewczyn . Wątpię żeby ktoś z klasy dał mój numer , bardzo mało osób go ma to po raz , a po dwa po co by mieli to robić ? Gdy tak się zastanawiałam ,  dostałam kolejną wiadomość , wystraszyłam się .

Od : nieznany
Zawieźć cię do szkoły ?
Do : nieznany
Nie ma takiej potrzeby . Dobranoc
Od : nieznany
I tak przyjadę . Dobranoc kotku 😘

Nie odpisałam na to , stwierdziłam że żartuję . Przecież nawet nie wie gdzie mieszkam . Poszłam spokojnie spać.Jeszcze wtedy nie spodziewałam się że jest on takim psychopatą .

                     $$$$$$$$$$$$$$$

Rano wstałam , poszłam umyć zęby , rozczesać włosy . Ubrałam czarne rurki z wysokim stanem do tego czarną bluzę . Pomalowałam się , jak zwykle nie jadłam śniadania . Nie lubię rano jeść , szybko założyłam buty i wyszłam . Gdy szłam w stronę szkoły zobaczyłam czarne bmw za mną . Nie znam się na samochodach ale wyglądało na mega drogie . Po chwili zatrzymało się , a ja przyśpieszyłam . Usłyszałam za sobą krzyk , odwróciłam się . Nie dowierzałam własnym oczom , Harry stał oparty o samochód i wpatrywał się we mnie jak w obrazek . Zrobiłam się pewnie czerwona , podeszłam do niego . Musiałam się dowiedzieć co on ode mnie chce , stanęłam na przeciwko niego i patrzyłam się wprost w jego brązowe oczy . Były mega ładne , ostatni raz patrzyłam się w nie kiedy na mnie wpadł . W tamtym momencie go nie nawiedziłam teraz nie wydawał się aż taki zły . Tą niezręczna ciszę przerwał jego głos .

- Mówiłem że przyjadę - to mnie zaskoczyło . Najpierw nie wiadomo skąd miał mój numer , potem wie gdzie mieszkam . Zaczełam się go bać , przeraża mnie . Skąd on wie takie rzeczy ? Skoro nikomu nie podawałam swojego adresu .
- skąd wiesz gdzie mieszkam ?

- Mam  się swoje źródła kotku . - Uśmiechnął się łobuzersko

- Pytam się skąd wiesz ? - gdy wypowiadałam te słowa , byłam bardzo zdenerwowana, przeraża mnie fakt że skoro wie gdzie mieszkam , ma mój numer to co jeszcze może o mnie wiedzieć ? I skąd ?

- Nie denerwuj się kotku - mówił to z takim spokojem i opanowaniem że za sam ten ton miałam ochotę go uderzyć , a ja nie używam przemocy .

- Po 1 .  Nie mów tak do mnie
Po 2. Mówisz albo idę - po tych słowach poczułam jak łapie mnie za nadgarstek i przyciąga do siebie . Po chwili stykaliśmy się klatkami.

- Jak mówię że wiem to wiem - powiedział to poważnym tonem . Wręcz przerażającym , wystraszyłam się ale nie pokazywałam tego po sobie .

- Przestań ! - krzyknęłam , nic mi na to nie odpowiedział , tylko otworzył drzwi od samochodu i dosłownie mnie do niego wepchnął  i zapiął pasy . Po czym sam usiadł na miejsce kierowcy i odpalił. Szybko wyjechał , wystraszyłam się jechał naprawdę szybko.

- Zwolnij !- krzyknęłam

- Spokojnie młoda -.na jego twarzy pojawił się łobuzerski uśmiech . Po chwili staliśmy już pod szkołą .

- Wkurzasz mnie .. - powiedziałam po czym wysiadłam z samochodu , trzaskając drzwiami . Chłopak podbiegł i ponownie złapał mnie za nadgarstek .

- Tak to się dziękuję w tych czasach ? - spojrzał mi w oczy na co ja odwróciłam wzrok , jest agresywny ale nie pokazuję mu że czuję wobec niego jakikolwiek strach .

- Za co ? Za to że mnie wepchałeś do samochodu ? Czy może za to że jesteś idiotą ? - prychnęłam z kpiną

- Przeginasz młoda - mówił z złością

- Co ? Że ja niby  przeginam ? To ty jesteś jakiś psychiczny . Wpadasz na mnie potem chcesz się poznać . Zrób sobie jakieś badania . - gdy skończyłam się na niego wydzierać , przycisnął mnie do ściany .

- Uważaj na słowa - burknął

- Puść mnie ! Bo będę krzyczeć - chłopak się zaśmiał  co szybko wykorzystałam i wyrwałam mu się , biegnąc w stronę szkoły , ten człowiek zaczyna mnie przerażać .

                        $$$$$$$$$$$$$$

Weszłam do szatni  , przebrałam się . Zauważyłam go stojącego z jakimiś debilami , bardzo przystojnymi , ale zapewne debilami . Kto z własnej woli chciałby spędzać czas z tym osobnikiem ? .
Zaczynam go nie trawić , jeszcze przeszło mi przez myśl że może jest normalny i to ja się czepiam ale po tej chorej akcji nie mam wątpliwości . Muszę go unikać . Gdy szłam pod salę zdawało mi się jakby każda dziewczyna w tej szkole patrzyła się na mnie ze złością nie wiedziałam o co chodzi . Po chwili zauważyłam dziewczyny z mojej klasy,  postanowiłam się ich zapytać o chodzi .

- Ej mam do was pytanie ? - dziewczyny spojrzały na mnie z zapytaniem .

- Tak ?- odpowiedziała Amanda z  uśmiechem , widzę ją od dwóch dni a ten uśmiech jej nie schodzi . Jak ona to robi ? nie bolą ją policzki od tego ?

- Może to dziwnie zabrzmi ale czy mi się wydaję czy ludzie dziwnie mi się przygladają ? Rozumiem jestem nowa ale wczoraj tak nie było . - Naprawdę nie mam zielonego pojęcia o co chodzi ?
jestem brudna czy jak

- No bo wiesz , wysiadałaś z samochodu szkolnej gwiazdki i kapitana piłki nożnej , najprzystojniejszego chłopaka w tej szkole  - powiedziała jakby to było oczywiste , a dla mnie nie było . Bo ja wręcz nienawidzę tego człowieka .

- Ale jak to ? Przecież minęło z 15 minut od tego i to nie jest tak jak myślicie on mnie zmusił ,  ja nie chciałam  . - powiedziałam zaskoczona .

- Ale Harry nigdy nie zmuszał żadnej dziewczyny aby z nim jechała , wręcz przeciwnie każda o tym marzy i sama mu się pcha - mówiąc to była bardzo zaskoczona

Będziesz moja skarbie <3Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz