Eran poczuł ulgę, gdy jeźdźcy Gonu zdjęli mu kajdany. Nie potrafił sobie przypomnieć, kiedy ostatnio widział blask słońca. Pragnął chłonąć tę chwilę całym sobą, bez przerwy nabierając coraz więcej świeżego powietrza. Nagle ujrzał oparzoną, trójkątną twarz Kariha. Gdy walczyli na zamarźniętym jeziorze, elf był jeszcze zbójecko przystojny, a delikatne rysy nie były w stanie zdradzić wieku. Odziany w czarną zbroję płytową, odgarnął włosy podobnej, nieco ciemniejszej barwy i rzekł władczym barytonem:
- Los się do ciebie uśmiechnął, wiedźminie. Będziesz mógł wykonać dla mnie jedno, wyjątkowo istotne zlecenie.
Żmijooki blondyn podniósł się z ziemii i splunął krwią, ofiarowując swemu pogromcy pogardliwe spojrzenie.
- Nic dla ciebie nie zrobię! Nigdy!
- Zrobisz, zrobisz... - Zaśmiał się i strzelił palcami.
- Niby dlaczego miałbym ci pomagać?
Zaistniałą po tych słowach ciszę przerywał jedynie śpiew ptaków, radośnie szybujących wśród jabłoni.
- Choćby dlatego.... że mogę zwrócić życie komuś bardzo ci bliskiemu - twojej Dianie.
Łowca potworów poczuł nagle, jak ziemia osuwa mu się spod nóg. Nagle wszystkie wspomnienia znów nawiedziły jego umysł. Doskonale pamiętał przeraźliwe krzyki swej narzeczonej.
- Nie przekupisz mnie kłamstwami. Do-dom-magam się... dowodu!
- Wątpisz w możliwości genu Lary Dorren?
- To niemoż...
W tym samym momencie, elf przeniósł się błyskawicznie na pobliskie wzgórze, powrócił na miejsce i popchnął sparaliżowanego z wrażenia Erana.
Ten zaś, gdy tylko wrócił do siebie, natychmiast uklęknął przed nieludziem i wydukał łamiącym się głosem:
- Czego oczekujesz?
- Posłuszeństwa. Uznaj mnie za swego mistrza oraz prawowitego władcę wszystkich światów, a za służbę otrzymasz wszystko, co straciłeś: wolność, miłość...
- Zrobię, co zechcesz... mój panie.
*
Śnieg otulił ramiona Elizabeth. Siedziała w oknie, zbierała nieco białego puchu z filarów i rzucała śnieżkami w przepaść. Po jej policzkach dalej spływały słone krople. Bez przerwy myślała o pokrytej bliznami twarzy ukochanego. Spojrzała w gwiazdy, przełknęła ślinę i... skoczyła.
CZYTASZ
Wiedźmin: Opowieść o Dervenie
FanfictionHistoria w świecie Wiedźmina, mająca miejsce na kilka miesięcy po zakończeniu Wiedźmina 3. Gdy Wieczny Ogień gaśnie, a Nilfgaard cofa się za Jarugę, czarodzieje wiodą godne życie. Żmije kryją się pod kamieniem, zaś na trakt wyruszają dziki. Wśród ni...