Ze łzami w oczach biegnę przez las. Sapphire, gdzie jesteś?! Dlaczego ja żyję, skoro wszyscy inni - nie?! - zadaję sobie rozpaczliwe pytania. Do tego jeszcze ten dziwny sen. Jaka druga ja? Umarłam przez Cri? Ona chciała mnie otruć? To niemożliwe...
Próbuję wywęszyć Sapphire'a. Jest... jest jego zapach! Słaby, ale zawsze. Podążam za nim. Zauważam wilka nad rzeką. Pije wodę. Podchodzę bliżej. Tak, to Sapphire.
- Sapp... wiesz, co się stało? - pytam, a po moim pysku spływają łzy.
- Wiem, Sky. Dlatego tu przyszedłem. Chcę od tego odpocząć.
- Ale... dlaczego w takim razie ja żyję?
- Żeby coś ci uświadomić. Twoja i moja moc są najsilniejsze. One dwie wystarczą, żeby ochronić ludzkość i wilki.
- Skąd ty to wiesz?
- Atik mi powiedział.
- Nie można było użyć jakichś mniej krwawych sposobów?
- Najwyraźniej nie...
Po tych słowach Sapp odchodzi od rzeczki i każe mi iść za sobą. Znowu.
Dochodzimy do wysokiego klifu. Stajemy na samej jego krawędzi.
- Co chcesz zrobić...? - pytam niepewnie.
- Wojna... idzie wojna. - mówi wilk - Tyle miałem ci powiedzieć. Teraz możemy już rzucić się w dół.
- Ale... Sapp! Chcesz nas zabić przez jakąś wojnę?!
- Oj, głupiutka Sky. Nadal nic nie rozumiesz? To jest sen. Kolejny sen. Z obu miałaś się czegoś nauczyć i mam nadzieję, że tak się stało.
- To wszystko... to tylko głupi sen?
- Nie głupi, Skyline. Te sny są pouczające. Pokazują ci coś, o czym nie miałaś dotąd pojęcia. Teraz wiesz więcej niż inni. Nie zmarnuj tego.
W odpowiedzi kiwam głową. Patrzymy w dół.
- Skaczemy? - pytam.
- Skaczemy.
Odbijamy się od lądu. W tej właśnie chwili przychodzi mi do głowy myśl, że może to wcale nie jest sen? Że ja naprawdę lecę w przepaść i zaraz się zabiję, a nie - obudzę?
- Czasem w życiu są takie sytuacje, kiedy najpierw myślimy, że postąpiliśmy źle, ale później okazuje się, że jednak zrobiliśmy dobrze... - słyszę głos Sapp'a i ułamek sekundy później wpadam w wodę, jednocześnie się budząc. Rozglądam się wokół i zauważam bardzo podobny widok do tego, który miałam na początku drugiego snu: wszyscy spali, tylko Sapphire'a nigdzie nie było. Na szczęście Obrońcy naprawdę spali, a nie - umarli. Ruszyłam nad rzeczkę, spodziewając się, że ujrzę tam Sapp'a. Był tam. Leżał nad rzeką, łbem w stronę przeciwnego brzegu.
- Sapphire... czemu nie jesteś z innymi...? - pytam.
- Chciałem to wszystko przemyśleć...
- Jakie "wszystko"?
- Te sny...
- Miałeś te same...?
- Tak... jeśli chodzi ci o te, w których straciłaś pamięć, a później powiedziałem ci, że idze wojna, to tak.
- Tak, miałam takie same...
- Teraz już wszystko wiesz... - to mówiąc zrywa się i podchodzi do klifu. Tego samego, z którego zrzuciliśmy się we śnie.
- Chyba nie myślisz, że to też jest sen? - pytam stając obok niego.
- Nie, to nie sen. Ale myślę, że lepiej byłoby umrzeć. Ta wojna... ona będzie bardzo krwawa...
- Sapphire, nie możesz się poddać! Jesteś jednym z nas, jesteś Obrońcą! - do oczu znów napływają mi łzy. Moja miłość chce się zabić...?
- Skyline, ty nic nie rozumiesz...
- Nie, Sapp! To ty nie rozumiesz... te sny miały nam coś obu przekazać: nie możemy dopuścić do wojny! Musimy wytępić tą... Złą Moc, zanim rozpocznie z nami wojnę... - tłumaczę mu.
- Ale jak? Jak chcesz wytępić to paskudztwo? Nawet nie wiemy, kto nią włada...
- My nie, ale Atik powinien znać odpowiedź na to pytanie.
- Myślisz, że on o wszystkim wie, ale nie chce nam powiedzieć?
- Nie. Myślę, że on sam nie wie, że o tym wie.
- Możesz trochę jaśniej, bo nie łapię?
- Atik może powiedzieć nam wszystko o przyszłości, przeszłości i teraźniejszości. Myślę więc, że gdyby się wysilił, byłby w stanie wykryć, kto włada tym obrzydlistwem.
- Sapp, Sky! Tu jesteście! Chodźcie szybko, inaczej wataha zacznie się niepokoić! - naszym oczom ukazuje się Rocky. Tak, Rocky - nie Rock.
Szybko przemieniamy się w zwyczajne wilki i biegniemy do watahy.
------------
Hej!
No wieeeem, krótki rozdział.
Ale ja nie umiem pisać długich na telefonie. Także rozdziały będą raczej krótkie, ale będzie ich sporo ;)

CZYTASZ
Magic Wolfs [NA ZAWSZE ZAWIESZONE!]
AdventureGrupka młodych wilków z jednej z najpotężniejszych watah, pewnego dnia otrzymuje... różne dary! Jakie? Przeczytaj książkę, a się dowiesz! Główni bohaterowie: Skyline Cristal Fivera Rose Rocky. Po 3. rozdziale: Skyline Cristal Sapphire Rose Rocky. Mi...