5.

311 29 35
                                    

Zawsze powtarzam, że nie wierzę w miłość od pierwszego wejrzenia, ale zostawiam drzwi uchylone, bo nie miałbym nic przeciwko, gdyby ktoś zechciał pewnego dnia udowodnić mi, że się mylę.

Ludzie często mówią, "nie tłum w sobie emocji!!!"
A potem nagle " Nie nie możesz go zabić!!! ODDAWAJ TEN MŁOTEK!!!"

Takie jest własnie życie jeśli nie przeżyjemy złamanego serca, jeśli nie przeżyjemy rozczarowań, jeśli nie napotkamy przeciwności losu, jeśli nie upadniemy. Ten kto tego nie przeżył, nie zrozumie na czym polega życie. Przeżyje je podobnie jak inni, ale nie będzie miał tej satysfakcji. Nie będzie cieszył się chwilą.

Objąłem dziewczynę ramieniem uprzednio kładąc głowę na jej niebieskich włosach. Coś mnie nagle tchnęło, jakaś dziwna ciekawość.

- Dlaczego masz niebieskie włosy? - zadałem nurtujące mnie pytanie. Dziewczyna uniosła głowę by po chwili z powrotem ułożyć ją w dogodnej pozycji.

- Dziwne, że pytasz, ale dobra - zaczęła. - Niebieski to kolor przyjaźni. Podarowanie niebieskiego kwiatu symbolizuje duże znaczenie przyjaźni dla obdarowującego - wyjaśniła cały czas wpatrując się w fontannę.

- Poczekaj chwilę - rzuciłem i odbiegłem kawałek, by po chwili wrócić.

Pobiegłem do najbliższego budynku z napisem kwiaciarnia. No tak, pewnie się teraz zapytacie po co. Prawda jest grubo po północy. Wziąłem kilka kwiatków z doniczki, stojącej koło drzwi. Niektóre były czerwone, a inne niebieskie. Złożyłem je w malutki bukiecik i zaniosłem dziewczynie.

- czerwony, to najgorętsza ze wszystkich barw, to kolor życia, emocji i skrajnych uczuć. Uznawany za kolor ponad kolorem, ma on wiele znaczeń, często w zależności od kultury, w Chinach symbolizuje, szczęście i miłość - mówiła oglądając bukiecik. - Piękne połączenie - skomentowała. Po chwili oglądania, w sumie ładnego bukieciku, niebieskowłosa mnie przytuliła. - Nie lubię tego, że jesteś ode mne o wiele wyższy.

- Zaufaj mi. Jest w tym zaleta.

- Jaka?

- Kiedy cie przytulam możesz słuchać mojego serca - powiedziałem, na co dziewczyna się zaśmiała. Ktore chyba bije tylko dla ciebie ~ dopowiedziałem w myślach. Nagle dziewczynie zaczął dzwonić telefon w torebce. Niebieskowłosa szybko wyjęła urządzenie i odebrała.

~ Amelia przyjdź szybko do pokoju. Proszę.

To była jej siostra, mówiła cała zapłakana. Amelia nawet nie pofatygowała się, aby schować telefon do kieszeni. Rzuciła się biegiem W stronę hotelu. No w szpilkach i sukience daleko nie pobiegnie. Zatrzymałem ją i stanąłem jej na drodze.

- Wskakuj - nie żeby coś, ale ja w jeansch i adidasach pobiegnie szybciej niż ona. Poczułem jak dziewczyna obejmuje mnie za szyję i zarzuca nogi na biodra. Zacząłem biec  w stronę pokoju sióstr. Przydały się jednak te godziny treningów. Zatrzymałem się jedynie na chwilę przy windzie, by po chwili wejść do blaszanego pomieszczenia. Niecierpliwie czekałem, aż winda znajdzie się na naszym piętrze. A póżniej znów czekałem aż dziewczyna znajdzie kartę, by otworzyć pokój.

- W końcu jesteś! - krzyknęła Sandra wysuwając twarz zza rogu. Była cała zapłakana. - Czy on może wyjść? - zapytała patrząc się na mnie.

- Przemek mógłbyś zostawić nas same - poprosiła Amelia. W sunie i tak bym musiał wyjść. Dziwne. Ciekawe co się takiego stało. Kiwnąłem głową i skierowałem się do wyjścia.

- Powiedział mi dzisiaj, że mnie kocha, a chwilę później widziałam jak ją przytula. Przysięgam, że dźwięk łamanego serca było słychać w Chinach...

 Przysięgam, że dźwięk łamanego serca było słychać w Chinach

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

_--_--_--_--_--_--_--_--_--_--_--_--_--_--_--_--_

Przepraszam, że taki krótki, ale jetsem na biwaku no i jako tako nie mam zbytnio czasu.

✔Podręcznik podrywacza Przemysława Pawlickiego✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz