Boże co się stało?
Dlaczego?
Kto?- Hej mała. Spokojnie. Kto ci to zrobił? - zapytała z niepokojem Amelia. Założe się, że przytula Sandrę.
- Piotrek - rzuciła, po czym zaniosła się jeszcze większym płaczem.
O ten gnój. Zabije go . Nie ważne, że jest moim bratem. To jest teraz nieistotne.
Trzasnąłem drzwiami i poszłem do naszego pokoju.
No oczywiście, czego innego mogłem się spodziewać.- Pani już wychodzi - powiedziałem wskazując na drzwi. Tleniona blondynka z niemałym oburzeniem skierowała się do wyjścia. Jeszcze przed opuszczeniem naszego pokoju zarzuciła włosami i chyba zalotnie pokręciła biodrami, obnażając tyłek poprzez za krótką spódnicę. - Piter musimy porozmawiać - powiedziałem, pośpieszając go wzrokiem. Spojrzał na mnie zszokowany. Niech się boi. Ma prawo, a nawet obowiązek.
- Co jest?
- Co powiedziałeś Sandrze? - odpowiedziałem pytaniem na pytanie. Mam nadzieję, że się przyzna. Nie mam siły ani chęci z nim rozmawiać.
- Nic - no a jednak.
- Piotrek wiem więcej, niż ci się wydaje - powiedziałem, po czym podszedłem do lodówki, w celu wyjęcia Red Bulla.
- Powiedziałem, że ją kocham... - no w końcu. Gratulacje młody! Czyli jednak potrafisz czasem mówić prawdę.
- A co zrobiłeś później? - drążyłem temat. Wiem co było dalej, albo przynajmniej się domyślam. Chcę, aby było mu głupio, żeby poczuł, że coś spieprzył. Coś na czym mu zależy... chyba zależy.
- Przytuliłem tą blondynkę... - powiedział smutno - Boże co ja odwaliłem! Przemek pomocy! Co ja mam zrobić. - wowł szybko do tego doszedł. Normalnie refleks szachisty.
- Zacytuje ci jej wypowiedź - powiedziałem i zrobiłem palcami znak w powietrzu - "widziałam jak ją przytula. Przysięgam, że dźwięk łamanego serca było słychać w Chinach..." - gdy to usłyszał wstał z krzesła i zaczął biec do drzwi. No tak spodziewałem się tego. - stój! Chcesz do niej iść? - zapytałem, na co on pokiwał, twierdząco głową - w tym stanie? Masz przynajmniej pół promila alkoholu. Zgłupiałeś? Idziesz się myć i spać! Pójdziesz do niej rano, jak wytrzeźwiejesz i zrozumiesz swój błąd.
- A ty gdzie idziesz?- Zapytał patrząc na mnie.
- Do dziewczyny, której nie zraniłem! - powiedziałem mu prosto w twarz. Na odchodne trzasnąłem drzwiami.
Wyszedłem z pokoju i ukucnąłem przed wejściem. Pewnie teraz Amelia pomyśli, że jestem taki sam jak Piotrek. Ale to nie prawda. On jest inny. Ja jestem inny. Muszę ją za niego przeprosić. Zapukałem do drzwi, a po chwili zobaczyłem niebieskowłosą dziewczynę.
- Przemek? Ci ty tutaj robisz! To nie jest najlepszy moment - zaczęła.
- Ama Przemek nic nie zrobił. On nie jest taki. Wpuść go.
Amelia wykonała polecenie swojej młodszej siostry i otworzyła mi drzwi.
- Sandra? - dziewczyna wychyliła głowę z łazienki i spojrzała na mnie. Jej półdługie czarne włosy zostały upięte wysoko w koka. Miała podkrążone oczy i rozmyty makijaż. Podszedłem do niej i zamknąłem w uścisku. - Przepraszam za niego - wydusiłem.
- Przemek wiedziałam, że kiedyś nadejdzie ten moment kiedy zobaczę go z inną dziewczyną. Wiedziałam, że pęknie mi serce bo na ten moment nie da się przygotować - powiedziała słabo. - Nie przepraszaj. Idź do Amelki, bo została sama.
- On cię oszukał prawda? - zapytałem. Dziewczyna pochyliła się nad umywalką i spojrzała w lustro. Pokręciła głową widząc swoje odbicie w szklanym zwierciadle.
- Nie, nie oszukał mnie. Oszukać to mogą nas w sklepie. On mnie zawiódł. Zwyczajnie zawiódł.
- Sam nie wie czego chce, a ty biedna cierpisz i płaczesz po nocach. Dobra zmywam się go Amelii, dasz sobie radę? - zadałem pytanie, nawet nie licząc na odpowiedź. Wiedziałem co powie, nie było nawet sensu pytać, ale z czystej uprzejmości. Czułem się źle z tym co zrobił młody, ale nie mogę całe życie za niego odpowiadać. Mogę patrzeć tylko co robi ze sobą. Musi sie opamiętać.
- Hej - rzuciłem zmierzając w stronę Amelii. Siedziała skulona na łóżku. Może gdyby jej oczy nie błyszczały od łez powiedziałbym, że to jest piękny widok. Niebieskowłosa podniosła głowę. Nie potrzebowałem słów, po prostu odczuwała to co Sandra. Troszczyła się o swoją "małą" siostrzyczkę. - Uśmiechnij się, bo robisz to pięknie.
![](https://img.wattpad.com/cover/98485928-288-k705592.jpg)
CZYTASZ
✔Podręcznik podrywacza Przemysława Pawlickiego✔
FanfictionP. P. P. P. jest to zbiór najważniejszych i najlepszych metod na podrywanie. Co jeśli wpadną w niepowołane ręce Piotrka? Co jeśli Tymbark to przepowiednia? Co jeśli Maciek znowu spadnie z kanapy? Historia oparta na faktach. Ej ale mówię ser...