~ ktoś się nie bał i zajebał ~
Zgubiłam kartę... Zorientowałam się o tym trzy dni później... NO OK! Moja wina, jestem roztrzepana i nieuważna... Ale kurwa, co zrobilibyście, kiedy zmalelibyście kartę? Na której jest wyraźnie nazwa banku, infolinia, dane personalne... Przecież to oczywiście, że zaczęlibyście wydawać pieniądze! Po po kij oddawać kartę do banku? Zadzwonić do infolinii? Zgłosić kartę? Nieee, lepiej wydawać cudze pieniądze. :) W takich momentach, tracę wiarę w ludzi. I zastanawiam się, czy to karma do mnie wraca... czy tego kogoś w końcu dopadnie...
Biedniejsza o około 100 ziko...
~ Ag.
* kulawe WFi ogranicza mnie z gifami... dodam jak wrócę.
CZYTASZ
ZirytowanaAg ~ na co dzień.
AléatoireBywa tak... że po prostu coś wkurwia... ekhm, irytuje*, ach ta autokorekta. Uwielbiam kozy... nie wiem czemu. I gify też uwielbiam. @Caraguaa przyczyniła się do wyboru tytułu, możecie jej słać podziękowania, listy miłosne i czekoladki.