19. To do zobaczenia

521 44 10
                                    

*Igor*


Otworzyłem oczy. Było mi bardzo sucho w ustach. Podniosłem głowę i rozejrzałem się po pokoju. Obok łóżka stała butelka z wodą. Wziąłem ją i całą wypiłem. Znowu położyłem się m łóżku. Westchnąłem i przeczesałem palcami włosy.

Po paru minutach patrzenia się w sufit, postanowiłem wstać. Z wielkim trudem usiadłem na łóżku. Spojrzałem na zegarek. Była 10. Ziewnąłem i wstałem z łóżka. Poszedłem do łazienki i wziąłem gorący prysznic. Potem umyłem twarz. Oczy miałem zaczerwienione.

-Mogłem wczoraj nie jarać- mruknąłem.

Wyszedłem z łazienki w samych bokserkach. Podszedłem do mojej torby. Wyjąłem z niej czarne rurki z dziurami na kolanach i czarną bluzę z nadrukiem 'Nike'.

Zadzwonił mój telefon. Wziąłem go z szafki nocnej. To był Adrian. Odebrałem.

-Siema- przywitałem się.

-Kurwa stary- był mega wkurzony- Co się z tobą wczoraj działo?!

-Nie wiem, nie pamiętam...

-Lepiej żebyś nie wiedział- mruknął i westchnął- Dzisiaj robimy próbę o 14 na następny koncert?

-Jasne, jasne- powiedziałem.

Skończyliśmy rozmawiać i się rozłączyliśmy.

Czemu on jest na mnie wkurwiony? Co ja wczoraj zrobiłem?

Założyłem buty i wyszedłem. Zjechałem windą na parter i wyszedłem z hotelu. Wsiadłem do samochodu i pojechałem do centrum.

Po paru minutach zaparkowałem niedaleko centrum handlowego. Wysiadłem z samochodu i poszedłem do galerii, żeby coś zjeść.

***
Zamówiłem jedzenie w macu i usiadłem przy stoliku w kącie, z dala od innych. Wyjąłem telefon i zadzwoniłem do Lily. Nie odbierała.

Pewnie jest w szkole.


Położyłem telefon obok tacy z jedzeniem i zacząłem jeść frytki i burgera. Nagle usłyszałem jakiś pisk. Spojrzałem i zobaczyłem jak naprzeciwko mnie stoi jakaś dziewczyna. Znałem ją.

-Idź sobie, Daria- powiedziałem- Nie mam ochoty z tobą rozmawiać.

Dziewczyna usiadła naprzecieko mnie. Dotknęła mojej dłoni na stole.

-No co ty, Igor- zaśmiała się- Co z tobą?

Nie odezwałem się. Miałem jej dość.

-Zostaw mnie- burknąłem- Wszystko między nami jest skończone, jasne?

Spojrzała się na mnie zdziwiona.

-I przestań do mnie wysyłać jakieś popierdolone wiadomości od ciebie i od tych twoich przyjaciółeczek.

-O co ci chodzi?- zapytała się- Przecież jesteśmy razem.

-Nie jesteśmy.

-Znalazłeś sobie inną, co? Pewnie ją zaliczysz i znajdziesz sobie następną, typowe.

Wkurzyłem się.

-Tak znalazłem sobie inną- mruknąłem uśmiechając się drwiąco- Tylko, że ona jest o wiele lepsza na przykład od ciebie.

MinotaurOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz