Zostań proszę //Ruggarol

16.

Valentina
Od zaginięcia Karol minęło dopiero pół godziny, a my nie mamy pojęcia gdzie może być wszyscy odchodzimy od zmysłów...

-Ejejej, ludzie mam pomysł -odezwała się Katja wyrywjąc wszystkich przy tym z rozmyślnie, gdzie mogła by być Sevilla
-Jaką? -zapytała Malena
-Może Karol pozostawiła nam jakieś poszlaki dzięki, którym czegoś się dowiemy
-No to jest dobry pomysł, tylko gdzie by mogły być​? -zapytał tym razem Agus
-Poszukajmy może w domu Karol, w ulubionych miejscach, gdzieś gdzie uwielbiała być
-Okej to najpierw udajmy się do jej domu, a później do innych miejsc... -odezwał się Rugge

Wszyscy ruszyliśmy do domu Karol, po kwadransie znaleźliśmy się w jej domu.. Przeszukaliśmy każdy zakamarek jej domu nigdzie nic nie znaleźliśmy... Po chwili przypomniało mi się jedno miejsce, które Karol uwielbiała.

-Mam pomysł, gdzie by mogła, być jakaś wskazówka
-Gdzie? - zapytali wszyscy razem
-Pamiętacie Karol miała takie jedno miejsce, które uwielbiała..
-Te na obrzeżach miasta, za tym laskiem -zapytał Rugge
-Dokładnie, jedźmy tam..

Droga zajęła nam 45 minut. Miejsce te było nie opodal łąki, z takim pięknym dużym drzewem to właśnie tam Karol napisała swoje pierwsze piosenki do Soy Luny jedna z nich była "Valiente" (raczej tego Karol nie napisała, ale csii 😂) uwielbiała te miejsce bo właśnie tam była cisza i spokój... Zaczęliśmy poszukiwania przy oczku wodnym, bo obok była taka stara chatka. Przeszukaliśmy nic tam nie było. Poszliśmy szukać obok drzewa i po kwadransie znaleźliśmy butelkę z listem.. Zaczęłam czytać na głos

Drodzy przyjaciele!
Jeżeli znaleźliście ten list oznacza to, że wciąż pamiętacie o tym... W każdym z listów poznacie jeden z moich sekretów, które starałam się ukryć za wszelką cenę. Na końcu znajdziecie wskazówki do następnych listów... Ten list będzie opowiadać o tym, że niegdyś byłam...

~~~
Wiecie, że bardzo was kocham, ale koniec listu będzie w następnym rozdziale ♥
Dziękuję i pozdrawiam 💕♥