13.

324 15 1
                                    

Maraton 2/3

Ruggero
Już za chwilę mają odłączyć moją księżniczkę... Lekarz wyprosił wszystkich z sali ja mogłem zostać. To właśnie teraz mogę stracić cały mój świat... Po odłączeniu ją przez chwilę oddychała lecz po chwili przestała lekarze robili reanimację lecz to nic nie dawało. Odeszła już na zawsze...

-Karol, słonce bez Ciebie to życie nie ma sensu. Gdy Ciebie nie ma obok to nikt nie jest radosny tak jak kiedyś bez Ciebie to nie to samo. Wszyscy Cię tu potrzebujemy ja Cię potrzebuję nie odchodź​ proszę. Kocham Cię najbardziej na świecie i niechce Cię stracić -powiedziałem po czym wziąłem gitarę i zacząłem grać

Pamiętasz, kiedyś wszystko było dużo prostsze
Teraz znowu siedzimy zagubieni gdzieś i
Szukamy siebie nawzajem pośród tych chwil tych dni
Nigdy nie zapomnę twojego dotyku
Nigdy nie zapomnę ciepła twoich ust
Bicia twego serce - chce żeby tylko dla mnie biło znów

Gdy zakończyłem śpiewać odłożyłem gitarę i już miałem wychodzić gdy nagle usłyszałem...

Karol
Po odłączeniu mnie już umierałam czułam to... Widziałam moją babcię mówiła do mnie

-Kochanie, nie odchodź teraz tam na ziemi jest ktoś kto bardzo Cię potrzebuję. Tu Bóg jeszcze nie chce Cię musisz jeszcze zrobić kilka rzeczy na ziemi. Więc skarbie nie próbuj na siłę odejść. Kiedyś jeszcze napewno się zobaczymy. Żegnaj kocham Cię tak jak inni pamiętaj o tym -powiedziała i zniknęła w jasnym świetle

Stałam tak chwilę nie wiedząc co mam zrobić wtem usłyszałam głos mojego chłopaka, który mówił coś do mnie...

-Karol, słońce bez Ciebie to życie nie ma sensu. Gdy Ciebie nie ma obok to nikt nie jest radosny tak jak kiedyś, bez Ciebie to nie to samo. Wszyscy Cię potrzebujemy ja Cię potrzebuję, nie odchodź proszę. Kocham Cię najbardziej na świecie i niechce Cię stracić. -powiedział i poczym najwyraźniej wziął gitarę i zaczął​ grać

Pamiętasz, kiedyś wszystko było dużo prostsze
Teraz znowu siedzimy zagubieni gdzieś i
Szukamy siebie nawzajem pośród tych chwil tych dni
Nigdy nie zapomnę twojego dotyku
Nigdy nie zapomnę ciepła twoich ust
Bicia twego serce – chce żeby tylko dla mnie biło znów

Wtedy jakby jakaś siła jakby za jednym ruchem zaczarowanej różdżki znów zaczęłam oddychać...

-K-królu..Pa-pawiu -powiedziałam

Czy, babci Karol chodziło o Rugge?
Czy, miłość jaką się darzą nie pozwoliła odejść jej?
Może w końcu będą już szczęśliwi...
Nie wiemy jak potoczą się ich losy ale wiemy, że miłość, która ich łączy jest naprawdę nie do zniszczenia...
~~~~
No hejeczka powróciłam z drugim już rozdziałem tego maratonu...
Pisałam go chyba z 500 razy i wciąż nie jest wystarczająco dobry no ale muszę już coś wstawić.
430 słów
Dziękuję pozdrawiam Paulinka 👑💕

Zostań proszę //RuggarolOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz