thirty one

1K 77 9
                                    

*Kilka miesięcy póżniej *

Jimin: Kochanie
Jimin: Promyczku 
Jimin: Słoneczko
Jimin: Chmurko
Jimin: Gburku
Jimin: Gapciu 

Suga;  Jiminni , o co chodzi?
Suga: 5 minut temu wyszedłem z domu
Suga: I ile razy mam ci powtarzać, że nie lubię jak zwracasz się do mnie tymi nad wyraz obrzydliwymi  "ksywkami"

Jimin: Nie wiem o co ci chodzi?

Suga: A ja nie wiem o co chodzi tobie, ale mniejsza.

Jimin: Nie odbierałeś telefonu, więc musiałem jakoś przyciągnąć twoją uwagę 
Jimin: Zapomniałem ci powiedzieć, żebyś kupił jakieś przekąski czy coś 
Jimin: Aaa i nie zapomnij odebrać rzeczy  Taehyung'a z pralni

Suga: A od kiedy Tae z nami mieszka, nie przypominam sobie, żebym oświadczył się Taehyung'owi..

Jimin: Przecież wiesz, że znowu pokłócił się z Kook'iem

Suga:  O co znowu poszło?

Jimin: Taehyung uważa, że Jungkook go zdradza

Suga: Ooo naprawdę..
Suga: I tylko dlatego musi na nas żerować 

Jimin: Yoongi, przecież to twój przyjaciel 

Suga: Wiem, ale zbyt często się focha

Jimin: Gdybyś ty pracował do późna też bym miał podejrzenia 

Suga: Nie bądź dziecinny 
Suga: Jesteś bardziej niedomyślny niż Taehyung 

Jimin: Co? O co chodzi?

Suga:  Zadaj sobie pytanie " Czemu pracuje tak długo? "

Jimin:  No nie wiem.

Suga: Pewnie chcesz wiedzieć? 

Jimin: No jasne ^^ 

Suga: Nie powiem ci 

Jimin: Co? Czemu?

Suga: Bo wypaplasz TaeTae, a Jungkook chce zrobić mu niespodziankę

Jimin: Yoongi, nie bądź taki 

Suga: Nie

Jimin: Yoongi..

Suga: Nie..

Jimin: Bo będzie zero sexu 

Suga: No dobra, ale nie powiesz mu 

Jimin: Jeśli nie chodzi o zdradę to nie powiem

Suga: Więc dobrze
Suga: Jungkook chce się oświadczyć  Taehyungowi

Jimin: Naprawdę? 

Suga: Naprawdę
Suga; Dlatego tak często bierze nadgodziny w pracy i zostaje na dłużej, poza tym bądźmy szczerzy ,Taehyung lubi rozrzucać pieniądze

Jimin:  Jejku, tak się cieszę 
Jimin: To takie romantyczne 

Suga:  Tylko siedź cicho

Jimin: Aż mi się przypomniały nasze zaręczyny
Jimin: Jedno z moich najpiękniejszych wspomnień
Jimin: Do tej pory pamiętam jak szliśmy parkiem, a drzewa przybierały złociste barwy 
Jimin: Pamiętam jak nieśmiało złapałeś moją dłoń 
Jimin: Jak usadowiłeś mnie na czerwonej ławce, opatulając mnie bardziej szalikiem 
Jimin:  A potem klękłeś przed mną wyciągają małe pudełeczko
Jimin: Nadal pamiętam słowa, które wypowiedziałeś  po otworzeniu pudełka
Jimin: " Ja Min Yoongi, pragnę uczynić ciebie Parka Jimina najszczęśliwszą osobą pod słońcem, mając nadzieję, że pozwolisz mi się sobą zaopiekować, więc teraz czy uczynisz mi ten zaszczyt i zostaniesz mój na zawsze?" 
Jimin: To był , jest i będzie najpiękniejszy dzień w moim życiu 

Suga: Nie wyobrażam sobie teraz życia bez ciebie
Suga: Bez twojego zrzędzenia 
Suga: Twoich fochów 
Suga I twoich humorków 

Jimin: Ejj..

Suga: Bez twojego anielskiego głosu 
Suga: Bez  twojego uśmiechu
Suga: Bez twojego ciała 
Suga: Życie bez ciebie nie miało by najmniejszego sensu

Jimin: Kocham cię

Suga: Ja ciebie też  

 

***
a/n 

I na tym zakończę swoją przygodę z "wings- messenger". Dziękuję wszystkim za wytrwałość i za to, że mimo wszystkim czytaliście. Dziękuję za głosy i za komentarze. Dziękuję za czas spędzony ze mną. Dziękuję za wszystko. Mam nadzieję, że nie zawiodłam. Wiem, że to opoiadanie jest " rakowe ", ale cóż jednym się spodoba innym nie. Jest to mój pierwszy yoonmin i mam do niego ogromny sentyment, mimo wszystko ciężko mi się z nim rozstać. Jeszcze raz dziękuję <3 
Zapraszam do czytania innych opowiadań i wyrażajcie więcej swojej opinii, uwierzcie nikt was nie ugryzie ;) 


wings - messenger🌠[ yoonmin ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz