Rozdział 5

109 11 6
                                    

Valentina – dwa miesiące później

Po dwóch miesiącach w końcu nadszedł dzień, w którym opuszczałam szpital. Cieszyłam się bardzo. Przez te dwa miesiące bardzo dużo czasu Luke siedział ze mną w szpitalu, czasami zamieniał się z moimi rodzicami lub dziadkami. Cieszyłam się chwilami spędzonymi z nimi. Dzięki temu nie czułam się jakbym była w szpitalu. Czułam się dzięki niemu szczęśliwa. Nawet bardzo szczęśliwa. A on także wyglądał milion razy lepiej niż pierwszego dnia po mojej śpiączce. Uśmiechał się do mnie, lecz widziałam, że coś go męczy. Miałam zamiar z nim porozmawiać, gdy już będziemy w naszym wspólnym mieszkaniu.

Tak, przed wypadkiem mieszkaliśmy razem, więc nie musiałam się teraz zwalać rodzicom na głowę, tylko mogłam wrócić do swojego domu.

- Hej, skarbie. Coś się tak zamyśliłaś? - usłyszałam głos Luke'a, który przywrócił mnie do rzeczywistości. - Wszystko dobrze?

- Tak, nie martw się tak. Wszystko jest okay. Po prostu się zamyśliłam – odpowiedziałam posyłając mu szczery uśmiech.

- Zawsze będę się o ciebie martwić, Val – powiedział, po czym cmoknął mnie w policzek, a następnie wziął moją torbę i zaczął kierować się w stronę wyjścia. - Idziesz? - odwrócił się do mnie uśmiechnięty z wyciągniętą dłonią w moją stronę. Szybkim krokiem podeszłam do niego i trzymając się za ręce poszliśmy w stronę auta, aby pojechać w końcu do domu.

Amnesia | L.H.Where stories live. Discover now