Levi Ackerman
Nie przyszło mu to trudno, ale też nie łatwo. Bardzo długo zbierał się aby w końcu Ci to powiedzieć. Każdej nocy ustalał wstępne formułki, ale żadna nie brzmiała na tyle aby je wykorzystać.
Nastąpił ten dzień, w którym Kapral, pogromca Tytanów, bohater ludzkości, najpotężniejszy i najsilniejszy ze Zwiadowców, postrach kadetów - postanowił wyznać miłość kobiecie. Brzmi to nieco żałośnie kiedy wspominało się o jego potędze i sile, prawda?
Poszło szybko, ustalił spotkanie, przybyliście oboje, od razu powiedział co czuje, Ty to odwzajemniłaś, pocałowaliście się...to chyba nie ten scenariusz, musimy dodać więcej szczegółów..
Levi zaproponował spotkanie niebywale pięknej dziewczynie. Pod pretekstem ostrego treningu, bo nie przystało na Kaprala aby spotykał się z innymi kobietami - tylko we dwoje, na pustym polu do ćwiczeń.
Pierwszy raz w życiu się spóźnił, a to tylko dlatego, że nie uprasował koszuli gdyż rozmyślał nad przebiegiem tego co miało nadejść.
Na początku faktycznie kazał Ci ćwiczyć co bez wahania zaczęłaś wykonywać. Po dwóch okrążeniach zatrzymał Cię i spróbował zacząć rozmowę.
- Chciałem z Tobą pomówić - odparł oschle, ale w środku czuł się zestresowany.
- Jeśli to dotyczy najbliższej wyprawy to nie mam ochoty o tym rozmawiać, jadę i koniec - powiedziałaś stanowczo.
- Zastanawiałem się bardzo długo nad tym i... - odwrócił wzrok od Twojej twarzy.
- Kontynuuj - uśmiechnęłaś się lekko, zawstydzony Kapral to rzadki widok.
- Nieważne, to głupie - westchnął powracając do kamiennej twarzy.
- No Levi, przestań się zachowywać jak baba - parsknęłaś śmiechem.
- Zakochałem się, okay? - na jego policzkach widniał delikatny rumieniec.
- C-Co? Pogromca Tytanów i niekiedy ludzkości się zakochał? Niemożliwe - zaśmiałaś się - kim jest ta dziewczyna?
- A jak myślisz, z jakimi tylko rozmawiam? - oburzył się.
- Petra, Hanji, ja, jest z czego wybierać - uśmiechnęłaś się - no to która? Widziałam jak Petra puszczała Ci jakieś znaki.
- Przestań udawać idiotkę [Twoje Imię], o Ciebie mi chodzi głupia! - krzyknął, a Ty zachłysnęłaś się powietrzem.
- Ż-Że ja? - popatrzyłaś na niego zaskoczona.
- Wiedziałem - westchnął - zapomnij.
- Przecież nic nie powiedziałam! - przytuliłaś go mocno - ja Ciebie też Levi.
Przez chwilę staliście przytuleni, lecz po chwili czarnowłosy spojrzał Ci w oczy. Wszystko byłoby w porządku gdyby nie to, że spoglądał w nie przez bardzo długi czas.
- No pocałuj mnie wreszcie, a nie się patrzysz - zaśmiałaś się.
I po chwili przeżyłaś swój pierwszy, a jakże namiętny pocałunek z mężczyzną, którego bardzo kochasz pomimo, że jest czasem wrednym krasnalem.
Eren Jaeger
Na początku chciał planować wszystko na papierze uwzględniając wszelakie rozwiązania, ale kiedy tak dopisywał niektóre fragmenty - nieco smutne - zrezygnował i wyrzucił kartkę.
Potem wpadł na pomysł aby zacząć dawać Ci małe znaki, dyskretne spojrzenia, urocze uśmiechy - niestety ale po tygodniu dał sobie spokój widząc, że to niezbyt działa.
CZYTASZ
Boyfriend Scenarios - SnK
FanficNie pojawią się tu wszyscy bohaterowie części męskiej, tylko osoby wybrane, które znam najlepiej i mogłabym o nich pisać.