Podążałam z GPS'em. Dom Daniela był daleko, na totalnym odludziu. Byłam bardzo zmęczona, nawet nie wiem kiedy zrobiło się ciemno. Nie mogłam przestać myśleć o tym co się stało o tym że Jess żyje a ja ja zostawiłam z tym psychopata, ale czy miałam jakiś inny wybór? Nie dalybysmy sobie z nim rady, musiałam zwrócić się do kogoś o pomoc. Wrócę po nią.
Jechałam już tak długo, nagle wjechałam do lasu, było strasznie ciemno i nie mogłam połapać się gdzie jestem. Nie pamiętam żeby wracając od Daniela jechałam przez las. Ten badziewny GPS napewno się zepsuł. Oczywiste zawsze najmądrzejsza ja chciałam być niezależna on rodziców i kupiłam go sama choć tata chciał kupić go w oryginalnym sklepie to ja powiedziałam że kupię sobie sama a nie miałam za dużo pieniędzy bo ile można zarobić na rozdawaniu ulotek, kupiłam go na chińskiej stracę. Brawo Ana! Jestem w teraz w czarnej dupie!
Próbowałam się uspokoić choć nie było to łatwe. Nagle przypomniałam sobie o telefonie.
Odwróciłam się w stronę tylnych siedzeń i zabrałam z nich torebkę z której wyciągnęłam telefon.
Nie wiedziałam do kogo zadzwonic. Zawsze Jess ratowała mnie z takich sytuacji a teraz ? Daniel ? Nie mam do niego numeru. Zostaje tylko mama. Wyciszam jej numer i... "brak sygnału" no pięknie.
Jedyne co mi zostało to zaczekać aż zrobi się jaśniej.
Z lasu dobiegły straszne dźwięki. Bałam się tak bardzo, co jeśli Matt za mną jechał ? Może to on zrobił coś z moim GPS'em?
Do głowy napylwalo mi tysiące myśli ale byłam tak zmęczona że zasnęłam.
***
Obudziło mnie pukanie w szybę. Odwróciła więc szybko głowę by zobaczyć kto to, lecz nikogo nie bylo. Pomyślałam że to tylko wiatr i położyłam się dalej spać. Gdy tylko zamknęłam oczy znów przeraziło mnie pukanie w szybę. Szybko usiadłam i rozejrzałam się dookoła, znów nikogo nie było.
"No dalej Ana musisz to sprawdzić" mówiłam w myślach.
Za oknem nadal było ciemno ale odważyłam się, nie wiedziałam czy robię dobrze. Otworzyłam więc drzwi auta i wystawiłam jedna nogę na zewnątrz wachajac się, po kilku sekundach stałam już obok auta. Rozglądałam się dookoła ale nic nie widziałam było bardzo ciemno.
Nagle ktoś przyłożył mi coś do nosa, jakaś szmatkę i zacisnal mocno usta. To strasznie cuchnęło, próbowałam zobaczyć jego twarz i wyrwać się z uścisku ale nagle zemdlałam.
______________________________________________
Wracam do was po krótkiej przerwie, mam nadzieję że czekaliscie. ;)
CZYTASZ
Przeznaczenie
VampiroChyba każdy chociaż raz słyszał mity o wampirach, wilkołakach i wiedźmach. Wszyscy biorą to za bajkę która istnieje tylko w filmach. Ja też tak myślałam, aż do pewniej nocy... ____________________________ NAJWAŻNIEJSZE DATY 19.05.2017 #59 W O WAMP...