Rozdział 12

2.6K 82 1
                                    


Była właśnie niedziela. Przez te parę dni nie widziałam się z Nialle. Ciągle po głowie chodziły mi jego słowa. '' Jeśli za takie coś będziesz się obrażać nawet, ja nie będę chciał z Tobą siedzieć''. Czułam się beznadziejnie. Przez te parę dni uświadomiłam sobie, że lubię tego farbowanego blondyna, i jestem w stanie wybaczyć chociaż połowę jego wybryków.

- Nadrobiłaś zaległości ?- zapytała moja matka, wchodząc do mojego pokoju bez pytania.

- Tak mamo - odpowiedziałam zgodnie z prawdą.

- W poniedziałek idziesz do szkoły, nie zapominaj - dopowiedziała oschle, po czym opuściła moje królestwo. Nasze relacje się nie zmieniły. Oprócz tego, że unikałam ojca jak ognia. Gdy tylko na niego spoglądałam, czułam jeżące się włosy na moich rękach, oraz od razu zalewały mnie zimne poty. Nie wiedząc co ze sobą zrobić pod wieczór, postanowiłam zacząć oglądać serial. Po wyszukaniu wiele osób polecało American Horror Story sezon 1. Po obejrzeniu 3 odcinków, serial bardzo mi się spodobał i na pewno obejrzę, jeszcze pozostałe sezony.

Kolejnego dnia wstałam rano. Podeszłam do okna odsłaniając zasłony. Niestety, dzisiejsza pogoda była okropna, padało a raczej lało. Podeszłam do szafy, aby wyciągnąć z niej czarne rurki oraz niebieską koszulkę. Z komody wyciągnęłam skarpetki. Założyłam pierw skarpetki na stopy następnie jeansy. Założyłam koszulkę, na to szeroką bluzę. Przez oglądanie samego deszczu robiło mi się zimno. Weszłam do łazienki, w której zrobiłam siusiu oraz umyłam zęby i twarz. Moje brwi mi już odrosły, więc nie muszę ich rysować. Związałam swoje włosy w mini kitkę i wyszłam z łazienki, lecz szybko się wróciłam, aby popsikać się perfumami. Wyszłam z pokoju ze swoją torbą z książkami. Na dole nie zastałam nikogo, więc wyciągnęłam wodę z lodówki oraz jabłko z kosza na owoce, po czym wsadziłam swoje śniadanie do plecaka. Wyszłam z domu idąc na autobus. Czułam strach. Gdy przekroczyłam pierwsze schodni autobusu, czułam spojrzenia ludzi na swojej osobie. Usiadłam na pierwszym wolnym miejscu, starając się nie przejmować obgadywaniem mnie. Gdy autobus zaparkował przy szkole wyszłam z niego idąc od razu do placówki.

- Ooo nasza oferma wróciła!- krzyknął Liam, chłopak ze szkolnej elity.

- Jakże tęskniliśmy - zaśmiał się Harry.

Przeszłam koło nich idąc do klasy. Udało mi się wytrzymać 3 godziny lekcyjne bez popychania oraz bicia.Chłopaki ze szkolnej elity jedynie rzucali w moim kierunku głupie oraz chamskie komentarze. Po 3 lekcji ruszyłam do swojej szafki, otworzyłam ją i spojrzałam w bok. Niedaleko mnie stał Niall z Amber. Dziewczyna była uwieszona na nim, składając pocałunki na jego szyi. Czułam jak mój żołądek się zaciska. Czy ja byłam o niego zazdrosna ? Spojrzałam w jego oczy i przez chwilę złapałam z nim kontakt wzrokowy, lecz został on przerwany przez szkolną elitę.

- Nasza poszkodowana - zaśmiał się Matt.

- Dajcie mi spokój - powiedziałam cicho.

- Dlaczego, nie lubisz nas ?- zakpił sobie Brad.

- Miałam złamane żebra, boli ?- zapytał nagle Zayn. Po czym dźgnął mnie palcami w żebra. Ból był bardzo silny, przez co zjechałam po szafkach łapiąc się za bolące miejsce. Nagle czułam jak brakuje mi oddechu, oni się śmiali kiedy ja zaczęłam się dusić.

- Co wy jej zrobiliście - nagle zapytał Niall, spoglądając na mnie z góry.

- Nic - odpowiedział Louis.

- Ona się dusi - warknął do nich.

- Co się dzieje ?- nagle zapytał nauczyciel, znajdując się koło nas. Nic więcej nie pamiętam bo z powodu braku powietrza zemdlałam.

My Good Girl ~ N.H  +Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz