Pietnastoletnia Violetta Manchester ma zamieszkać z swoim ojcem w Swellview
Tam poznaje Henryka po czasie okazuje się że jest Strasznym Dzieciuchem
Czy ojciec Violetty pozna jej tajemnice
Czy Henryk i Violetta będa razem
* 10:00 salon* - Hej tato - powiedziałam z uśmiechem -Hej chcesz śniadanie- zapytałem -Nie jestem głodna- usiadłam na kanapie - widzę że masz świetny humor- stwierzdził rey W tym momencie drzwi od windy się otworzyły a w niej była Charlotte i henryk - Lotte - krzyknęłam - Violita - przytuliła mnie - Co tam u ciebie słychać tak dawno cię nir widziałam- powiedziałam - Dobrze a co ty tutaj robisz ostatni raz widziałyśmy się w Paryżu na wakacjach- odpowiedziałam - Od teraz tu mieszkam a ty - zapytałam -Pracuje ale rey nigdy nie mówił że ma córkę- wzruszyła ramionami Popatrzałysmy za siebie a tam Rey i Henio stoją jak dwa słupy - Często im się to zdarza - powiedziałam - Ej- krzykneli- często nam się to nie zdarza - powiedział na jednym wdechu Henryk - Yhym jasne - Powiedział Lotte - Nigdy nie zgadniesz co się stało - powiedziała Lotte - Jak mi nie powiesz to...- nie skończyłam bo Lotte powiedziała - Idę na randkę z Jasperem - powiedziała szczęśliwa - Chodz mam dla ciebie bardzo ładną sukienkę- powiedziałam - Tylko nie obcisłą - Dobra ale sukienka musi być na która masz - zapytałam - Na 14:00- odpowiedziała -Mamy dwie godziny chodź- zaprowadziłam ją do pokoju * 14:00 * - Lotte pokaz się jak wyglądasz Lotte miała na sobie taką sukienkę i buty
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
I delikatny makijaż - Ślicznie wyglądasz- powiedziałam - Dziękuję a jak ci się układa z Maxonem- zapytała - Nie jestem z maxonem też idę na randkę dzisiaj- powiedziałam to z uśmiechem- a teraz chodź książę na ciebie czeka-powiedziałam -jutro masz mi wszystko opowiedzieć Zeszłyśmy do salonu a tam czekał na nią Jasper - Pięknie wyglądasz- powiedział Idziemy- zapytała lotte - Tak - odpowiedział Gdy weszli do windy krzyknełam - Udanej randki - Dzięki- powiedziała Podszedł do mnie henryk i szepnął mi na ucho - Umiesz zdziałać cuda- powiedział szeptem - dzięki- powiedziałam - Yhym - chrząknął głośniej mój ojciec - Co - zapytaliśmy jednocześnie - Nic - odpowiedział Poszłam na górę do mojego pokóju wziełam pieniądze. - wychodzę- krzyknęłam - Dokąd idzies - zapytał rey - Najpierw odwiedzę sklep a potem idę do organizacji - powiedziałam - zaczekaj idę z tobą- powiedział henio - ktoś musi cię pilnować- uśmiechnął się cwano Objął mnie w tali co mojemu ojcu się nie spodobało i winda się zamknęła Razem poszliśmy do opuszczonego domu Zapukałam trzy razy drzwi otworzyła nam Julia - Ju jak dobrze cię widzieć- powiedziałam I we trójke weszlismy i skierowaliśmy się do salonu - Co tam - powiedział Max - Dobrze a u was- powiedziałam - Spoko a właśnie w sobote ogranizacja organizuję Impreze - powiedziała Ju - Yhym spoko będę- powiedziałam z uśmiechem -Można zaprosić trzy osoby - powiedział Max - Okej - usmiechnełam się Chwilę jeszcze porozmawialismy o różnych rzeczach i poszliśmy do kryjówki * 16:00* *kryjówka* - Jesteśmy - powiedziałam - Viola ja już idę bo muszę coś zrobić- powiedziałem - Okej - ja też muszę coś załatwić- odpowiedziała Nasza odległość zaczęła się zmniejszać i pocałowaliśmy się Ja przyciągnąłem ją do siebie a ona położyła mi ręce na karku I objąłem ją w tali - Yhym czy ja wam nie przeszkadzam - zapytał ktoś Szybko się od siebie oderwaliśmy Szcios popatrzał na nas a my nic nie odpowiadaliśmy - Możesz nic nie mówić tacie co tu widziałeś - zapytałam - Dlaczego- odpowiedział - Bo chcemy mu powiedzieć jeszcze dzisiaj jak przyjdziemy z randki - odpowiedział Henryk - No dobra nic nie powiem - odpowiedział i poszedł - Dobrze , ja idę pa kochanie - powiedziałem i pocałowałem ją w policzek bardzo blisko ust - pa - odpowiedziała i mnie przytuliła * pokój violetty 16:30* Mam tylko trzy godziny i trzydzieści minut Poszłam do łazienki wykąpałam się i umyłam włosy odżywka o zapachu wanili oraz szamponem o zapachu mango Zajeło mi to trzy godziny i dwadzieścia minut była 19:20 Ubrałam taką sukienkę
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Włosy uczesałam i zostawiłam rozpuszczone Zrobiłam delikatny makijaż I założyłam takie buty
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Gdy się ubrałam była 19 : 30 Wziełam niebieską torebkę do niej włożyłam husteczki telefon i pieniądze Zeszłam do salonu Rey i Szcios powiedzieli że ładnie wyglądam Była 19: 50 i winda się otworzyła Z niej wysiadł henryk Gdy na mnie spojrzał stał jak słup Więc podeszłam do niego i go pocałowałam w policzek - Wow pięknie wyglądasz- powiedział z zachwytem - Idziemy - podał mi rękę - Tak- powiedziałam i weszłam z nim do windy Zapomniała bym Henryk miał na sobie Niebieską koszule i czarne spodnie Szliśmy tak z 10 minut i weszlismy do restauracji * Restauracja* - Dzień dobry - powiedział Henryk - Tak -zapytał jakiś pan - Miałem tu rezerwacje na nazwisko Hart- odpowiedział henio - no tak - odpowiedził ten pan i zaprowadził nas do stolika Po 5 minutach podszedł do nas kelner - Co chcą państwo zamówić- zapytał kelner - Ja poproszę Lasanie - powiedziałam - Ja to samo - odpowiedział henito - Dobrze - powiedział kelner i odszedł - Podoba ci się tutaj - zapytał henryk - Tak - powiedziałam - jeszcze żaden chłopak nie zabrał mnie do restauracji- powiedziałam - Naprawdę- zapytał z uśmiechem - Tak - zaśmiałam się- jesteś jedynym chłopakiem który zabrał mnie do resturacji- powiedziałam zgodnie z prawda Po 10 minutach kelner przyniósł nam nasze zamowienia Po tym jak kelner poszedl gadaliśmy jeszcze i zjedliśmy nasze dania W restauracji byliśmy godzinę po skończonej kolacji poszliśmy się przejść - Jak ci smakowała kolacja - zapytał - Była pyszna - odpowiedziałam - Cieszę się a odpowiesz mi na jedno pytanie - zapytałem - Jasne - odpowiedziałam - Dlaczego żaden chłopak nie zabrał cię do restauracji- zapytałem Usiedliśmy na ławce w parku i odpowiedziałam - Może dlatego że kazdy chłopak wolał siedzieć w domu przed telewizorem- odpowiedziałam Nasza odległość zaczęła się zmniejszać i się pocałowalismy namiętnie Po 10 minutach poszliśmy do domu trzymając się za ręce i rozmawiając o wszystkim i niczym Gdy byliśmy pod sklepem powiedziałam -Dziękuję ci za wspaniałą randkę I pocałowałam go w policzke blisko ust - Musimy to kiedyś powtórzyć- powiedział i mnie pocałował- dobranoc skarbie -Dobranoc - powiedziałam i weszłam do windy ale przypomniałam sobie że ta winda jest szalona i zastanawiałam się jak w niej nie spaść Usiadłam na podłodze i wcisnełam guzik Winda się otworzyła i z niej wyszłam Była 21:30 gdy weszłam do domu Poszłam do swojego pokoju wykonałam wszystkie czynności i poszłam spać z myślą o naszej randce