Randka

881 17 6
                                    

* 10:00 salon*
- Hej tato - powiedziałam z uśmiechem
-Hej chcesz śniadanie- zapytałem
-Nie jestem głodna- usiadłam na kanapie
- widzę że masz świetny humor- stwierzdził rey
W tym momencie drzwi od windy się otworzyły a w niej była Charlotte i henryk
- Lotte - krzyknęłam
- Violita - przytuliła mnie
- Co tam u ciebie słychać tak dawno cię nir widziałam- powiedziałam
- Dobrze a co ty tutaj robisz ostatni raz widziałyśmy się w Paryżu na wakacjach- odpowiedziałam
- Od teraz tu mieszkam a ty - zapytałam
-Pracuje ale rey nigdy nie mówił że ma córkę- wzruszyła ramionami
Popatrzałysmy za siebie a tam Rey i Henio stoją jak dwa słupy
- Często im się to zdarza - powiedziałam
- Ej-  krzykneli- często nam się to nie zdarza - powiedział na jednym wdechu Henryk
- Yhym jasne - Powiedział Lotte
- Nigdy nie zgadniesz co się stało - powiedziała Lotte
- Jak mi nie powiesz to...- nie skończyłam bo Lotte powiedziała
- Idę na randkę z Jasperem - powiedziała szczęśliwa
- Chodz mam dla ciebie bardzo ładną sukienkę- powiedziałam
- Tylko nie obcisłą
- Dobra ale sukienka musi być na która masz - zapytałam
- Na 14:00- odpowiedziała
-Mamy dwie godziny chodź-  zaprowadziłam ją do pokoju
* 14:00  *
- Lotte pokaz się jak wyglądasz
Lotte miała na sobie taką sukienkę i buty

I delikatny makijaż - Ślicznie wyglądasz-  powiedziałam- Dziękuję a jak ci się układa z Maxonem- zapytała- Nie jestem z maxonem też idę na randkę dzisiaj- powiedziałam to z uśmiechem- a teraz chodź książę na ciebie czeka-powiedziałam-jutro masz mi...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

I delikatny makijaż
- Ślicznie wyglądasz-  powiedziałam
- Dziękuję a jak ci się układa z Maxonem- zapytała
- Nie jestem z maxonem też idę na randkę dzisiaj- powiedziałam to z uśmiechem- a teraz chodź książę na ciebie czeka-powiedziałam
-jutro masz mi wszystko opowiedzieć
Zeszłyśmy do salonu a tam czekał na nią Jasper
- Pięknie wyglądasz-  powiedział
Idziemy-  zapytała lotte
- Tak - odpowiedział
Gdy weszli do windy krzyknełam
- Udanej randki
- Dzięki- powiedziała
Podszedł do mnie henryk i szepnął mi na ucho
- Umiesz zdziałać cuda- powiedział szeptem
- dzięki-  powiedziałam
- Yhym - chrząknął głośniej mój ojciec
- Co - zapytaliśmy jednocześnie
- Nic - odpowiedział
Poszłam na górę do mojego pokóju wziełam pieniądze.
- wychodzę- krzyknęłam
- Dokąd idzies - zapytał rey
- Najpierw odwiedzę sklep a potem idę do organizacji - powiedziałam
- zaczekaj idę z tobą-  powiedział henio
- ktoś musi cię pilnować-  uśmiechnął się cwano
Objął mnie w tali co mojemu ojcu się nie spodobało i winda się zamknęła
Razem poszliśmy do opuszczonego domu
Zapukałam trzy razy drzwi otworzyła nam Julia
- Ju jak dobrze cię widzieć-  powiedziałam
I we trójke weszlismy i skierowaliśmy się do salonu
- Co tam - powiedział Max
- Dobrze a u was- powiedziałam
- Spoko a właśnie w sobote ogranizacja organizuję Impreze - powiedziała Ju
- Yhym spoko będę-  powiedziałam z uśmiechem
-Można zaprosić trzy osoby - powiedział Max
- Okej - usmiechnełam się
Chwilę jeszcze porozmawialismy o różnych rzeczach i poszliśmy do kryjówki
* 16:00* *kryjówka*
- Jesteśmy - powiedziałam
- Viola ja już idę bo muszę coś zrobić-  powiedziałem
- Okej - ja też muszę coś załatwić- odpowiedziała
Nasza odległość zaczęła się zmniejszać i pocałowaliśmy się
Ja przyciągnąłem ją do siebie a ona położyła mi ręce na karku
I objąłem ją w tali
- Yhym czy ja wam nie przeszkadzam - zapytał ktoś
Szybko się od siebie oderwaliśmy
Szcios popatrzał na nas a my nic nie odpowiadaliśmy
- Możesz nic nie mówić tacie co tu widziałeś - zapytałam
- Dlaczego-  odpowiedział
- Bo chcemy mu powiedzieć jeszcze dzisiaj jak przyjdziemy z randki - odpowiedział Henryk
- No dobra nic nie powiem - odpowiedział i poszedł
- Dobrze , ja idę pa kochanie - powiedziałem i pocałowałem ją w policzek bardzo blisko ust
- pa - odpowiedziała i mnie przytuliła
* pokój violetty 16:30*
Mam tylko trzy godziny i trzydzieści minut
Poszłam do łazienki wykąpałam się i umyłam włosy odżywka o zapachu wanili oraz szamponem o zapachu mango
Zajeło mi to trzy godziny i dwadzieścia minut była
19:20
Ubrałam taką sukienkę

 - wychodzę- krzyknęłam - Dokąd idzies - zapytał rey- Najpierw odwiedzę sklep a potem idę do organizacji - powiedziałam- zaczekaj idę z tobą-  powiedział henio- ktoś musi cię pilnować-  uśmiechnął się cwanoObjął mnie w tali co mojemu ojcu się nie ...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Włosy uczesałam i zostawiłam rozpuszczone
Zrobiłam delikatny makijaż
I założyłam takie buty

Gdy się ubrałam była 19 : 30 Wziełam niebieską torebkę do niej włożyłam husteczki telefon i pieniądze Zeszłam do salonu Rey i Szcios powiedzieli że ładnie wyglądam Była 19: 50 i winda się otworzyłaZ niej wysiadł henrykGdy na mnie spojrzał stał jak...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Gdy się ubrałam była 19 : 30
Wziełam niebieską torebkę do niej włożyłam husteczki telefon i pieniądze
Zeszłam do salonu
Rey i Szcios powiedzieli że ładnie wyglądam
Była 19: 50 i winda się otworzyła
Z niej wysiadł henryk
Gdy na mnie spojrzał stał jak słup
Więc podeszłam do niego i go pocałowałam w policzek
- Wow pięknie wyglądasz-  powiedział z zachwytem
- Idziemy - podał mi rękę
- Tak-  powiedziałam i weszłam z nim do windy
Zapomniała bym Henryk miał na sobie
Niebieską koszule i czarne spodnie
Szliśmy tak z 10 minut i weszlismy do restauracji
* Restauracja*
- Dzień dobry - powiedział Henryk
- Tak -zapytał jakiś pan
- Miałem tu rezerwacje na nazwisko
Hart- odpowiedział henio
- no tak - odpowiedził ten pan i zaprowadził nas do stolika
Po 5 minutach podszedł do nas kelner
- Co chcą państwo zamówić-  zapytał kelner
- Ja poproszę Lasanie - powiedziałam
- Ja to samo - odpowiedział henito
- Dobrze - powiedział kelner i odszedł
- Podoba ci się tutaj - zapytał henryk
- Tak - powiedziałam - jeszcze żaden chłopak nie zabrał mnie do restauracji-  powiedziałam
- Naprawdę-  zapytał z uśmiechem
- Tak - zaśmiałam się- jesteś jedynym chłopakiem który zabrał mnie do resturacji- powiedziałam zgodnie z prawda
Po 10 minutach kelner przyniósł nam nasze zamowienia
Po tym jak kelner poszedl gadaliśmy jeszcze i zjedliśmy nasze dania
W restauracji byliśmy godzinę po skończonej kolacji poszliśmy się przejść
- Jak ci smakowała kolacja - zapytał
- Była pyszna - odpowiedziałam
- Cieszę się a odpowiesz mi na jedno pytanie - zapytałem
- Jasne - odpowiedziałam
- Dlaczego żaden chłopak nie zabrał cię do restauracji- zapytałem
Usiedliśmy na ławce w parku i odpowiedziałam
- Może dlatego że kazdy chłopak wolał siedzieć w domu przed telewizorem- odpowiedziałam
Nasza odległość zaczęła się zmniejszać i się pocałowalismy namiętnie
Po 10 minutach poszliśmy do domu trzymając się za ręce i rozmawiając o wszystkim i niczym
Gdy byliśmy pod sklepem powiedziałam
-Dziękuję ci za wspaniałą randkę
I pocałowałam go w policzke blisko ust
- Musimy to kiedyś powtórzyć-  powiedział i mnie pocałował- dobranoc skarbie
-Dobranoc - powiedziałam i weszłam do windy ale przypomniałam sobie że ta winda jest szalona i zastanawiałam się jak w niej nie spaść
Usiadłam na podłodze i wcisnełam guzik
Winda się otworzyła i z niej wyszłam
Była 21:30 gdy weszłam do domu
Poszłam do swojego pokoju wykonałam wszystkie czynności i poszłam spać z myślą o naszej randce


Córka mojego szefa - Niebezpieczny Henryk ( Cześć 1 Zakończona) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz