Do you feel it too?

#7

~Jola~

Zamknęłam klapę i położyłam się na łóżko.

Cały czas myślałam o Peterze.

Czemu nie chciał rozmawiać na ten temat? Dlaczego uciekł? Czy coś skrywa? A może się wstydzi?

Nie mogłam przestać o tym myśleć.

Z rozmyślań wyrwały mnie krzyki dziewczyn.

- Jola, chodź na chwilkę! - krzyknęła Aśka

Wstałam, otworzyłam klapę i zeszłam na dół.

Rozjerzałam się.

Po chwili żałowałam że zeszłam.

Dziewczyny zaprosiły chłopaków.

W tym Simona.

- Hej skarbie. - przywitał mnie

Nawet na niego nie spojrzałam.

- Czy was już do reszty pojebało?! - wrzasnęłam do Aśki i Wiki

- No co? - Aśka założyła ręce na klatkę - To też nasz domek, ok?

- Możemy zapraszać kogo chcemy. - poparła ją Wiki

- Ach, naturalnie. Możecie. - prychnęłam - Ale po gówno mnie wołałyście!

- Chciałyśmy, abyś pobyła z nami. - odparła Aśka

Usiadłam.

Może faktycznie to lepszy pomysł, niż siedzenie samemu i rozmyślanie...

Może dzięki temu zapomnę o Peterze...

- Ok, spoko. - odparłam

Aśka uśmiechnęła się.

- To co robimy? - spytałam

- Co tylko zechcesz. - Simon usiadł obok mnie, co przyczyniło się do zmiany mojego miejsca

- Musimy ustalić, kiedy będziemy grać w butelkę! - pisnęła Wiki

- Na pewno dziś. - odparłam

Chciałam jak najszybciej zapomnieć o zachowaniu Petera.

- Po ognisku u nas? - zaproponował Henry

- Okej. - odparłam

- Musimy posprzątać... - odparł Alex

- Damy radę. - odparł Simon sprzedając mu kuksańca w żebra

- Ok, to u was po ognisku. - podsumowała Wiki

- Bierzemy kogoś jeszcze? - spytałam

- Myślę że nie. - odparł Henry - Szóstka  osób będzie wystarczyć. Ewentualnie jeszcze Zacka.

Simon zaśmiał się.

- To w siódemkę. - powiedziała Aśka - Nie zostawimy Zacka

- Um... Kim jest Zack? - spytałam

- Nasz ziomek. - powiedział Alex - Jest spoko.

- Okej. - odparłam

Chłopacy wstali i kierowali się ku wyjściu.

- Do zobaczenia. - szepnął mi do ucha Simon

- A idź. - odsunęłam się

Wyszedł.

- To będzie niezapomniana noc! - zaśmiała się Aśka

- Jolaa... - zaczęła Wiki

Zamyślona i oparta o ścianę spojrzałam na nią.