20 marca
'Kochane , waga spadła o 4 kg ! Jestem taka szczęśliwa ! Jestem Wam ogromnie wdzięczna , że mnie nie odrzuciłyście , dałyście mi szansę na nowe życie .
Moja "przyjaciółka" Alice zaprosiła mnie na urodziny , i co ja mam zrobić ? Chyba będę musiała zwymiotować...'
W kolorowej bluzce i spodniach poszłam na urodziny . Na stole było pełno półmisków z chipsami , orzeszkami , popcornem...
Jadłam . Ale potem pojawiły się wyrzuty sumienia .
'Ty gruba krowo, jak mogłaś, znów utyjesz i będziesz jeszcze większa niż teraz!' - w głowie roiło się od nieprzyjemnych myśli.
- Alice , przepraszam , gdzie jest łazienka...?
-Jak wyjdziesz z pokoju , idź na lewo , tam będą takie niebieskie drzwi . Trafisz ?
-Tak , jasne , dzięki .
Razem z kołującymi myślami , pochyliłam się nad ubikacją , włączyłam spłuczkę , włożyłam palce do gardła i zwymiotowałam...