Część 8

292 13 16
                                    

I zobaczyłam jego mojego prawdziwego tatę i pewnie zapytacie jak go poznałam chociaż go nawet raz nie widziałam na oczy, a mianowicie od razu po wyjściu z samolotu podbiegł do mnie i zaczął

-Asia ale ty jesteś podobna do twojej mamy, od razu cię poznałem

-Tato przecież wiem że mama wysyłała ci moje zdj

-Na prawdę, a no to w takim razie, yyyy chodź już do auta

I udaliśmy się do jego samochodu, gdy już siedzieliśmy w środku postanowiłam go wypytać o nie które rzeczy

-Tato a to prawda, że jesteś super bohaterem i masz super moce ?-

Pov Reya

Skąd ona to wie, pewnie Brigida jej powiedziała, ale nie mogę narażać miasta, chociaż to moja córka była wychowywana przez złoczyńce i wiem że mogę ufać jej ale nie koniecznie Mikowi.

- Nie zupełnie tak mam super moce jestem nie zniszczalny i mam super siłę, byłem kiedyś bohaterem i chroniłem to miasto, ale już miałem tego dosyć i teraz prowadzę sklep z rupieciami i powiem ci że nawet dobrze zarabiam o dziwno dużo osób kupuje takie rzeczy. Ale również wiem że ty masz super moce i błagam cię nie pokazuj tego nikomu postarasz się ?? wiesz jaka by mogła być z tego afera.

-Wiem spokojnie, ale jak ty już nie strzeżesz tego miasta to robi to ktoś inny

-Tak nowymi bohaterami Swellwiu są Kapitan B i jego pomocnik Straszny dzieciuch i podobno ten kapitan również ma takie moce jak ja, piszą o tym w gazetach

-A i jeszcze jedno pytanie gdzie teraz jedziemy ??

-Oj zapomniałem ci powiedzieć, mój dom jest aktualnie w remoncie i będziemy musieli na razie zostać w hotelu już wynająłem nam tam dwa pokoje, po tym jak zostawimy tam bagaże pojedziemy do mojej pracy i tam ustalimy co będziemy robić dalej może być ?

-Może :)

Po 10 minutach dojechaliśmy do hotelu zostawiliśmy bagaże w pokojach i od razu ruszyliśmy do sklepu taty. Gdy weszłam do środka zobaczyłam mnóstwo rupieci, byłam zdziwiona jak ktoś może w ogóle coś takiego kupować.

-Usiądź sobie tutaj a ja zaraz wrócę, pójdę po  rzeczy na zaplecze

Pov Reya

Poszedłem na zaplecze wyciągnąłem zegarek i zadzwoniłem do Henryka

-Henryk !

-Tak ?

-Weź Charlotte, Jaspera i przyjdźcie do góry na zaplecze

-Ok

Kiedy wjechali już windą na górę i stali obok mnie postanowiłem im o wszystkim powiedzieć

-Jak już wam  mówiłem rano mam córkę, która teraz jest w sklepie i posłuchajcie mnie pod żadnym pozorem macie jej na razie nie mówić kim jestem ani kim jest Henryk, wie tylko tyle że w mieście są bohaterowie, a dlaczego powiecie przecież to moja córka i powinna wiedzieć, ponieważ jej ojczym jest złoczyńcą niby na emeryturze ale nigdy nic nie wiadomo, ja jej ufam ale nie koniecznie jemu, o kryjówce też nic nie wie, myśli że mój dom jest w remoncie i mieszkamy jak na ten moment w hotelu, zapomniał bym jeszcze ma super moce ale o tym też nikt nie wie, a teraz chodźcie przedstawie was.

Pov Asi

Siedziałam tak na tym krześle dobre 10 min, kiedy do pomieszczenia wszedł mój tata razem z trójkom jakiś osób, była tam dziewczyna i dwójka chłopaków, byli chyba z mojego wieku.

Złomona / Manchester, Grzmotomocny vs HartWhere stories live. Discover now