Louis’ POV
Byłem tam. Stałem przed domem Harry’ego i nie miałem pojęcia, co powiedzieć. Ugh, dlaczego byłem taki głupi? Przełknąłem ślinę i przygryzłem wargę, modląc się o znalezienie odpowiednich słów.
Czułem jakby minęła wieczność, a to tylko dwie minuty. Harry otworzył drzwi i uniósł brwi, składając ręce na klatce piersiowej. - Co Ty tu robisz? Mówiłem, żebyś mnie nie śledził.
Przełknąłem ślinę ponownie, ale moje gardło pozostało suche. Dlaczego byłem taki zdenerwowany? Zayn miał rację, co do mnie i Harry’ego? Ale ostatnio sprawdzałem i nadal lubiłem dziewczyny.
- Halo? - głos Harry’ego obudził mnie z moich myśli. Musiałem gapić się na niego, gdy się zatraciłem w myślach. Poczułem, że się rumienię. - J-Ja mieszkam po drugiej stronie ulicy i m-moja mama powiedziała, żebym się przedstawił nowym sąsiadom. - wychrypiałem. Harry pokiwał głową. - Czy mogę prosić o szklankę wody? Moje gardło wysycha.
Harry westchnął i kiwną głową. Odwrócił się i poszedł w głąb domu, a ja ruszyłem za nim. Wszedłem, zamykając drzwi za sobą. Poszliśmy do kuchni, była tak czyta, że można by było jeść z podłogi.
Harry wziął szklankę, nalał do niej wody i mi ją podał. Uśmiechnąłem się i wziąłem od niego szklankę, przy czym jego rękaw zsuną się, odsłaniając bandaż. Harry to zauważył i szybko opuścił rękaw, unikając kontaktu wzrokowego ze mną. - Co się stało? - zapytałem, mając nadzieję, że nie wyrzuci mnie z domu, z powodu, że “dbałem o rzeczy, które nie są moim interesem”.
Wzruszył ramionami. - Starałem się pogłaskać kota mojej ciotki, ale Sheila była agresywna i mnie podrapała. To nic wielkiego. - Posłał mi słaby uśmiech. Skinąłem głową, decydując nie zadawać więcej pytań, aby uniknąć niepotrzebnej kłótni.
Rozejrzałem się po pomieszczeniu, było tam zdjęcie w ramce na ścianie. Pokazywało dwóch chłopców, w wieku około jedenastu lub dwunastu lat, którzy siedzieli na podwórku. Jednym z chłopców był oczywiście Harry. Drugi miał brązowe włosy i szeroko się uśmiechał.
Dwóch chłopców wydawało się być bardzo blisko. Pierwszy raz widziałem jak Harry się uśmiecha, mimo, że był to tylko obraz, nadal był piękny. Byłem pewien, że drugiego chłopca skądś kojarzyłem, ale nie wiedziałem skąd.
- Czy to jest Liam? - zapytałem, nie myśląc o tym, że Harry mi niczego o nim nie powiedział.Harry poruszył się i spojrzał na mnie z szeroko otwartymi oczami. - S-Skąd znasz jego imię?
Czyli to jednak był Liam. Harry wydawał się być zadowolony u boku Liama. Może teraz był przygnębiony, ponieważ był zastraszany i samotny? Nigdy nie widziałem, żeby rozmawiał z kimś w szkole. Nie wiedziałem co się z nim działo w godzinach popołudniowych, nigdzie go nie było.
- Ed i Niall powiedzieli mi o nim, że był Twoim najlepszym przyjacielem, ale potem odszedł. - powiedziałem. - Przykro mi z tego powodu. Jestem pewien, że Ci go brakuje. - Harry przełknął ślinę i powoli skinął głową.Harry’s POV
Ed i Niall powiedzieli mu o Liamie? Dlaczego? Oni nie byli nawet moimi przyjaciółmi, skąd wiedzieli? Cóż, Niall był moim przyjacielem w szkole podstawowej, ale to zanim zmieniłem się i pochłonęła mnie ciemność.
Powoli skinąłem głową, zanim byłem w stanie pomyśleć o tym, że rozmawiałem z Louisem. Nie wydawał się mnie śledzić, widziałem go codziennie po drugiej stronie ulicy, najwyraźniej faktycznie tam mieszkał.
- On był moim jedynym przyjacielem. - powiedziałem. - Kiedyś spędzałem z nim czas codziennie, był jedyną osobą, która wiedziała o mnie wszystko. Czułem się z nim bezpiecznie, czułem jakby nic na świecie nie mogło mnie zranić. - Postanowiłem pominąć fakt, że był pierwszym chłopakiem który mi się spodobał. Był pierwszym, który postawił mi pytanie na temat mojej orientacji seksualnej.
- Kiedy odszedł, mój świat został zrujnowany, ale kogo to obchodzi? - Wzruszyłem ramionami i spojrzałem w dół.
- Mnie to obchodzi. - powiedział Louis. Spojrzałem w górę, prosto w jego oczy. Jego doskonałe, jak ocean, niebieskie oczy. Czy to dziwne, że miałem zamiar powiedzieć mu wszystko? Mimo, że praktycznie byliśmy dla siebie obcy?
- L-Lepiej będzie jeśli już pójdziesz. - Wstałem, potykając się i popchnąłem Louisa za drzwi. Zamknąłem ja na klucz i pobiegłem do mojego pokoju. Co się stało? Dlaczego powiedziałem mu o Liamie? Coś szarpało w moim żołądku, a nogi się uginały gdy go widziałem. Nie chciałem go skrzywdzić, nie wolno mi było się do niego zbliżyć. Ale to nie było łatwe.
Spadałem na niego.
Louis’ POVOdwróciłem się z podniesionymi brwiami, ale Harry zamknął już drzwi. Co się stało? Jeden raz mówił do mnie otwarcie, a za drugim wyrzucał mnie za drzwi?
Przeszedłem na drugą stronę ulicy i wszedłem do swojego domu. Mama spojrzała na mnie. - Gdzie byłeś? Jesteś później niż zwykle. - Odłożyłem torbę i usiadłem przy stole. - Byłem u Harry’ego, wiesz, syna Anne. - Moja mama i Anne stały się dobrymi przyjaciółkami. Spotykały się dość często, zwykle w naszym domu. Piły kawę lub plotkowały, tak jak każde kobiety w średnim wieku.
Mama uśmiechnęła się. - Cieszę się, że się z nim zaprzyjaźniłeś. Myślę, że Harry jest całkiem miłym chłopakiem. - powiedziała. - Dołączysz do nas? Idę jutro na kolację do Anne.
To była moja druga szansa, aby jeszcze raz porozmawiać z Harrym. - Oczywiście, jasne. - uśmiechnąłem się, chwyciłem torbę i poszedłem na górę.
Usiadłem na łóżku i otworzyłem nową wiadomość.
Wiadomość do: Ed.Zastanawiałem się, czy nie chcesz może przyjść? Może uda nam się zacząć pisać tą piosenkę na muzykę? Jestem teraz natchniony! :D - Louis
Zablokowałem ekran telefonu, wstałem i podszedłem do okna. Spojrzałem na dom Harry’ego.
Jedno okno było całkowicie zasłonięte, czyli to musiał być jego pokój. Udało mi się zajrzeć do wszystkich pomieszczeń, z wyjątkiem łazienki i rzecz jasna jego pokoju. Zastanawiałem się, dlaczego Harry tak się dziwnie zachowywał, kiedy mój telefon zabrzęczał. Otworzyłem i spojrzałem na smsa, którego właśnie otrzymałem.
Wiadomość od: Ed.Jasne, kolego. Będę o 16:30.
Uśmiechnąłem się do siebie, czułem, że Ed będzie jednym z moich najlepszych przyjaciół tutaj. Tak naprawdę nie planowałem pisać piosenki, chciałem, żeby pomógł mi w tym całym “śledztwie” na temat Harry’ego i Liama, ponieważ wiedział więcej i znał ich dłużej niż ja.Miałem nadzieję, że badania pomogą mi dowiedzieć się więcej o Harrym. To była jedna z moich ostatnich nadziei, ponieważ Harry był w sobie zamknięty.
YOU ARE READING
Echo - Tłumaczenie PL
Fanfiction❞ Słowa bolą. Słowa mogą Cię złamać, zostawiając Cię w kawałkach. Raniąc jak tysiące noży. ❞ Opis: Harry Styles był głęboko nieszczęśliwym człowiekiem. Był ofiarą prześladowań w szkole. Dociskany do szafki na co dzień, zaczynał wierzyć we wszystko...