Preferencje: Jak się poznaliście - Boromir

992 43 4
                                    

Siedziałaś przed Złotym Dworem i rozmawiałaś z Eowiną. W Edoras zaczęło się robić trochę... nudno, mówiąc łagodnie.
- [T/I], wiesz, że dzisiaj do Edoras ma przyjechać Boromir...
- Zaraz zaraz. Jaki znowu Boromir? - przerwałaś przyjaciółce.
- Jakbyś nie przerwała... ach nie ważne. Boromir, syn Denethora II, namiestnika Gondoru.
- CO?!
- To co powiedziałam. - uśmiechnęła się moja przyjaciółka. - O patrz! Już wjeżdża do miasta!
Rzeczywiście. Do miasta wjechał mężczyzna z lekkim zarostem oraz długimi ciemnymi włosami. Nie zauważyłaś nawet, kiedy się w niego zapatrzyłaś...
- [T/I]!! Halo! Mówię do ciebie!
- C...co? Wybacz, nie słuchałam... zagapiłam się...
- W niego? - zaśmiała się twoja przyjaciółka, twoją twarz oblał rumieniec. - Przecież widzę, że w niego. - zaśmiała się.
- Nawet jeżeli się w niego zagapiłam, to co? - nie zauważyłaś, że Boromir w mgnieniu oka znalazł się przy zamku i chyba usłyszał waszą rozmowę... Kiedy to zauważyłaś, zrobiłaś się czerwona jak burak, ale syn namiestnika, jakby nie zwracając uwagi na kolor twojej twarzy i to co powiedziałaś zwrócił się do ciebie oraz Eowiny:
- Witajcie. Czy dobrze trafiłem? To jest Edoras, jesteśmy przed Złotym Dworem, ty zapewne jesteś siostrzenicą króla... - ujął jej dłoń i w szarmancki sposób pocałował jej zewnetrzną stronę - a ty, to pewnie [T/I]. - powtórzył gest - Miło mi was poznać, piękne panie.
- I nam jest miło poznać syna namiestnika Gondoru. - odparła Eowina lekko szturchając cię w ramię, bo odjęło ci mowę.
- T...tak... bardzo nam miło... e... to zaszczyt... - Boromir się zaśmiał i wszedł do zamku.
- "Bardzo nam miło... Eee... to zaszczyt..." - parodiowała cię Eowina, śmiejąc się.
- Cicho bądź! - walnęłaś ją.
- Dobra już! Spokojnie! Idę wypytywać Theodreda o syna namiestnika. W twoim imieniu! - pobiegła do zamku.

Lotr i Hobbit Zodiaki i PreferencjeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz