Szłaś przez jaskinię, było ciemno. Mrok oświetlało tylko światło twojej pochodni. Wiedziałaś, że w każdej chwili może na ciebie wyskoczyć jakieś plugastwo, ale nie bałaś się. Lubiłaś chodzić po jaskiniach. Po chwili usłyszałaś krzyk. Nie był to krzyk orka. Brzmiało to bardziej jak głos człowieka. Bez wahania pobieglas w stronę, z której dochodził krzyk. Oświetliłaś miejsce przed tobą i... zobaczyłaś mężczyznę o złotych włosach z przygniecioną kamieniami nogą. Otworzyłaś usta, aby cis powiedzieć...
- Nie - powiedział mężczyzna, jakby czytając ci w myślach.
- Ale...
- Nie potrzebuję pomocy!
- Nie krzycz, bo więcej kamieni cię przygniecie - pomogłaś mu uwolnić nogę.
- Miałaś mi nie pomagać.
- Ale to robię. Nie mogę tak zostawić człowieka... elfa... czym tam jesteś w potrzebie.
- Jestem Majarem. Upadłym Majarem.
- Mairon...?
- kiedyś... teraz jestem...
- Sauron... - upuściłaś mu kamień na nogę.
- Ał. - powiedział przez zaciśnięte zęby. Zdjęłaś mu kamień z nogi.
- Wybacz...
- Tak, tak super. Teraz jestem ci winny przysługę. Genialnie... jak masz na imię?
- [T/I].
- Dobrze wiedzieć...
- Może wyjdziemy z tej przeklętej jaskini?
- Czemu nie? - wyprowadziłaś go z walącej się jaskini.
CZYTASZ
Lotr i Hobbit Zodiaki i Preferencje
CasualeZodiaki z Hobbita i Wladcy Pierścieni, jak wywnioskowaliście z tytułu 10.10.2017 - #612 w Losowo Polska cebula xD