#1

955 62 1
                                    

Minął już miesiąc od mojego ostatniego wpisu, a za razem zniszczenia zeszytu tak ważnego dla mnie... Szczerze ? Dobrze zrobiłem i nie żałuję. Może siedzę TU tak czy inaczej ale nie zniósł bym myśli, że te czuje znają wszystkie moje myśli, które zbierałem przez ponad rok. Nie doczekanie. Dzień później pod dom przyjechało pogotowie, a moja załamana rodzicielka pożegnała mnie jednym zdaniem :  ,, Tak będzie lepiej '' , a ja pojechałem ze łzami w oczach. Okazało się, że dowiedziała się tylko o samookaleczaniu, ale tutaj całą resztą wyszła na jaw, czyli między innymi anoreksja, myśli samobójcze ( tutaj już spełnione ) i ataki lękowe. Pewnie zastanawiacie się, albo nie, pewnie już wiecie gdzie ja tak w ogóle przebywam. Piekło. Piekło zwane psychiatrykiem. Siedzę tu już 3 miesiące, a czuje jakby minął rok. Pracownicy nie mają ze mną łatwo, to pewne.

Psychic Boy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz