IV

2.2K 109 15
                                    

*Raito*
Poprzednim razem ta suczka mnie kopnęła, teraz się jej tak nie dam i mam w planach coś lepszego od gryzienia..

*Yui*
Byłam jak zwykle w swojej sypialni. Siedziałam na łóżku czytając książkę.
Do pokoju wszedł Raito i usiadł na boku mojego łóżka patrząc na mnie.

- Czego tu?

- Przyszedłem się z tobą zabawić.

*Raito*
Zbliżyłem się, podniosłem lekko jej spódniczkę i zacząłem lizać jej udo po czym je ugryzłem. Yui tylko syknęła z bólu. Po chwili się odsunąłem, zdjąłem swoją marynarkę, nachyliłem się nad Yui.

- Co ty robisz?!

- Spodoba Ci się laleczko..

- Nie spodoba mi się nie dotykaj mnie w taki sposób!

- Bądź narazie cicho.

Zdjąłem jej marynarkę, odwiązalem kokardę i zacząłem odpicać guziki w jej koszuli. W trakcie całowałem ją po policzku i szyi. Strasznie się szamotała ale była zbyt słaba aby się wyrwać. Gdy rozpiąłem ostatni guzik w jej koszuli wgryzłem się jej w szyję.

*Yui*
Nie potrafiłam wydusić z siebie żadnego dźwięku, a po moich policzkach spłynęły dwie łzy. Cała się trzęsłam.. Raito zaczął mnie dotykać po brzuchu i ramionach w tym momencie krzyknęłam.

- Ayato!

Raito spojrzał na mnie zdziwiony a w pokoju pojawił się Ayato..

- Wołałaś mnie naleśniku? - Uśmiechnął się głupio, odepchnął Raito dając mu w twarz.

- O co Ci chodzi Ayato?! - Raito złapał się za policzek w który dostał pięścią.

- Nie dotykaj jej, jest moja.

- Nie bądź głupi ta suczka nie jest tylko twoja.

- Jest. - Uderzył go ponownie tym razem w nos tak, że zaczął krwawić i wypchnął go z pokoju.

*Ayato*
Byłem wściekły, westchnąłem uśmiechając się do Yui. Przytuliłem ją do siebie zapinając jej w tym czasie koszule.

- Dziękuję..

- Masz u mnie dług naleśniku.. Już Ci lepiej?

- Tak.. Przy tobie czuję się bezpieczna..

Spojrzałem na nią lekko zaskoczony, pogłaskałem ją po głowie.

- Hah, tylko niech Ci to nie wpadnie w nawyk..

*Yui*
Zaczerwieniłam się, spoglądając na niego, chodź był zimny zdawało się jakby biło od niego zaskakująco przyjemne ciepło.

- Ayato..

- Hm?

- Przytulaj mnie tak częściej..

Lekko się zaczerwienił i uśmiechnął.

- Pewnie naleśniku, skoro tak prosisz..

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Diabolik Lovers. (Yui X Ayato.)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz