Odcinek 43.

225 18 0
                                    

Charlotte : Sądzę że to może być Niewidzialny Brad.
Ray : Pffff... co? Akurat, niewidzialny Brad nie żyje, walnął go autobus, byłem na pogrzebie - macha rękami w dół.
Henryk : A widziałeś go na pogrzebie - macha rękami w dół
Ray : Tak, trumna była otwarta. Podeszłem i spojrzałem do niej.
Henryk : I co w niej było?
Ray : Nic.
Charlotte : Aha !!!
Ray : On jest niewidzialny!
Charlotte : A ja mówię że jednak Niewidzialny Brad nie umarł.
Ray : Dobra.
Charlotte : Co chcesz zrobić?
Ray : Idziemy na nasz miejski cementarz !!!
Henryk : Na cmentarz
Ray : A obie wymowy są dozwolone.
Henryk : Raczej nie.
Ray : Raczej nie masz racji.

...

Ray : Ale super gwiazdy. Patrzyłeś kiedyś w gwiazdy i myślałeś : Hej gwiazdy, jestem lepszy od was.
Henryk : Dobra skończone.
Ray : Co? Skończyłeś kopanie?
Henryk : Tak, skończyłem kopanie ! Zupełnie sam, kiedy ty sobie leżałeś i Patrzyłeś w gwiazdy i napychałeś się gronami !
Ray : Kto je nazywa gronami?
Henryk : No ja.
Ray : To dziwne.
Henryk : Umowa była taka że ja kopie a ty wyciągasz trumnę z dziury !
Ray : Dobra - bierze antygraf - Sio.
Henryk : O rany przyniosłeś antygraf ! Co ej ej, więc ja przed dwie godziny kopałem dwumetrową dziurę w ziemi, a ty sobie podnosisz trumnę antygrafem !!!
Ray : Tak.

...

Henryk : Teraz pomacaj tam.
Ray : Sam pomacaj.
Henryk : Dobra, kto pierwszy powie nie ja nie musi macać w środku wiec - jeszcze chciał coś powiedzieć ale Ray :
Ray : Nie ja !
Henryk : Szlak.

...

* zakopani w trumnie przez Brada
Ray : Charlotte miała rację, Niewidzialny Brad żyje !
Henryk : Oo jak do tego doszedłeś ?!

...

Henryk : A więc utknęliśmy na środku cmentarza sześć stóp pod ziemią.
Ray : Dziękuję że powiedziałeś, bo myślałem że jesteśmy na koncercie Taylora Swifta.
Henryk : Tylko bez sarkazmów gdy nas grzebią żywcem !

...

* Ray i Henryk zamieniają się miejscami w trumnie
Henryk : Jest O wiele gorzej!
Ray : Hahahahaha !!!
Henryk : Co?
Ray : Łaskocze mnie Kiedy mi do pachy mówisz.
Henryk : Jak łaskocze.
Ray : Hahahhaha !!!

...

Piper : Ej jak Ty i twój szef zostaliście złapani i pogrzebani w trumnie ?!

* najdłuższy rozdział w historii książki

Cytaty | Niebezpieczny Henryk |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz