Nico zaczął coś do mnie mówić.. Ale nie słyszałam nic.. Dzwoniło mi w uszach i miałam mroczki przed oczami. Poczułam palący ból w Gardle, ale po chwili.. Nie czułam już nic...
Po prostu odpłynęłam.
Znów znajdowałam się na Olimpie.
- Apollo! Co jej się stało? - usłyszałam przerażony pisk jakiejś bogini. Po chwili rozpoznałam jej głos... Afrodyta.
- Nie... Nie mam pojęcia - powiedział Apollo. (N.A Nikola: NA PEWNO. TAK. NA PEWNO NIE WIESZ. A co było w poprzednim rozdziale?!)
Po chwili jakaś bogini, jak się domyśliłam Demeter zwróciła ich uwagę na mnie.
- Perełko! - pisnęła Afrodyta.
- Co... co się stało? Mogę mówić! - uśmiechnęłam się.
- Niestety... Ale tylko we śnie - westchnęła Demeter.
- Może mi ktoś wyjaśnić, co się stało?
- Więc tak... - zaczęła bogini o szarych oczach i blond włosach, Atena. - Nagle po prostu straciłaś głos... Podejrzewam, że to przez to, że go nadwyrężyłaś. Jednak nie mam pewności... - westchnęła.
- Ah... A... - zaczęłam, ale Zeus (N.A autokorekta zmienia na Zwis XD) mi przerwał .
- To już pora, żebyś wracała - powiedział smutno. - Do zobaczenia, pioruniku - machnął ręką i sen się rozmazał.
Pierwsze, co usłyszałam po przebudzeniu to rozmowę dwóch osób. Wyłapałam jej sens.
- Wi... K...dy o...na się o...dzi? - ten głos świetnie znałam, był to Nico.
- Nie w...m... Nie ... pe...ści... - właściciela tego głosu nie znałam.
Po chwili poczułam, że ktoś łapie mnie za rękę. Otworzyłam oczy. Pierwsze, co zobaczyłam to oczojebna biel, towarzysząca szpitalom i szpitalkiom. Zamrugałam parę razy, aby przyzwyczaić się do światła. Ścisnęłam rękę, która trzymała mnie za dłoń. Jej właściciel podskoczył lekko.
- Aya! - ucieszył się Nico.
Uśmiechnęłam się lekko. Pomachałam mu wolną ręką.
- Jak się czujesz? - zapytał z troską.
Wskazałam ręką na notatnik. Chłopak zrozumiał, o co chodzi i podał mi przedmiot.
Bywało lepiej - nabazgrałam szybko.
- Podejrzewam...
Mógłbyś podać mi wody? - poczułam suchość w gardle. Chłopak wykonał moją prośbę.
Dni mijały i leniwie. W końcu Will pozwolił mi wyjść z infirmerii. Uśmiechnęłam się do syna Apollina i wyszłam. Nici towarzyszył mi praktycznie cały czas.
- Dzisiaj ognisko... Idziesz na nie? - zapytał mnie w pewnym momencie.
Wzruszyłam ramionami na znak, że nie wiem. Wzięłam swój notatnik i nabazgrałam w nim szybko:
A ty?
- Jeśli pójdziesz... Mogę iść - uśmiechnął się miło.
"Bogowie... Jaki on ma piękny uśmiech" - pomyślałam. Szybko skarciłam się w duchu. Chłopak najwidoczniej zauważył, że coś jest nie tak.
- Coś się stało? - zapytał.
Szybko pokręciłam przecząco głową.
Godziny do ogniska mijały szybko. Nawet nie spostrzegłam, kiedy zrobiło się ciemno. Nadszedł czas na ognisko... Poszliśmy do amfiteatru, gdzie na ławkach siedzieli już obozowicze. Śpiewy trwały już od jakiegoś czasu. Nagle wokół mnie zapachniało kwiatami. Na sobie poczułam togę grecką. Wszyscy wbili we mnie spojrzenia. Spojrzałam nad swoją głowę. Widniał nad nią sierp z kłosem siana.
- Witaj Ayakashi, córko Demeter! - krzyknął Chejron, a wszyscy uklękli.
Patrzyłam na to zszokowana. Nagle podbiegła do mnie jakaś dziewczyna, najwidoczniej od Demetry.
- Hej, siostra! - uśmiechnęła się. - Pewnie jesteś zmęczona, co nie? Zaprowadzę Cię do domku! Idziesz? - skinęłam głową i poszłam za nią. - Tak ogólnie... Jestem Katie, grupowa domku - z jej twarzy nie schodził uśmiech.
W końcu doszłyśmy. Dziewczyna zaprowadziła mnie do jednej z sypialni. Podziękowałam jej skinieniem głowy i kiedy wyszła, położyłam się w ciuchach na łóżku.
***************************************************************************************
Ada, Nikola: Hej! Siemka i w ogóle! Jest kolejny rozdział i tak dalej! Ktoś się cieszy? Cieszymy się, że nasza książka (chyba) przyszła Wam do gustu!
Ada: Podoba się? *mruczy "Powinnyśmy dodać w tytule "wolno pisane" "*
Nikola: wiesz... powinniśmy dać Wolno pisane XD Ludzie będą czekać sto lat na następny rozdział XD i Ada.. TRATIE! TRATIE! TRATIE! <3
Ada: Cooo? Może się pojawi! XD <3
Nikola: jakie kurna MOŻE?! TRATIE SIĘ POJAWI! A! I dodałam piosenkę w Mediach.. polecam!
PS Macie prawie sześćset słów ;)
PPS zrobiłyśmy Wirtualny Hogwart. Zapraszamy
CZYTASZ
Córka zniewolonej Wiosny|| Nico di Angelo. Porzucone
FanfictionDawno dawno temu kawał drogi za Empire State Building żyła sobie (nie)zwyczajna dziewczyna. Miała najnormalniejsze życie, zwykła nastolatka. Jedna rozmowa z nieznajomym obróciła jej życie o 180 stopni Opowieść jest porzucona ze względu wyczerpanej...