Kiedy Raven przyleciała na Ziemię a Finn wybrał Clarke zamiast niej, zaczęła przystawiać się do Bell. Nie za bardzo podobało ci się jej zachowanie, ale starałaś się tego nie pokazywać. Wiedziałaś że Bellamy Cię kocha i nie zamieni Cię na Raven. Któregoś dnia stałaś z chłopakiem pod bramą do obozu. Waszą rozmowę przerwała Reyes pod pretekstem że potrzebuje pomocy Blake'a. Byłaś zazdrosna, nawet bardzo. Bell przeprosił Cię na chwilę i obiecał że za chwilę wróci. Raven zaprowadziła go do swojego namiotu. Chłopak nie wiedział czego ma się spodziewać bo wiedział że Reyes jest zdolna do wszystkiego. Bellamy stanął na środku namiotu a Raven podeszła do niego troszkę za blisko.
"Jak ty w ogóle możesz z nią rozmawiać? Jest głupia i żałosna. Powiedz mi jeszcze ze ją kochasz."
Bell spuścił wzrok na swoje buty. Słowa dziewczyny trochę go zszokowały.
"Tak kocham ją. I radzę ci się od niej odwalić, bo jeśli jeszcze raz usłyszę takie słowa wychodzące z twoich ust w jej kierunku to nasza następna rozmowa nie będzie taka miła."
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
-------------------- Oczywiście nie mam nic do Raven. Kocham ją i jej postać.
