Rozdział ten zawiera liczne wulgaryzmy. Za zniszczoną psychikę nie odpowiadam.
Przed czytaniem włączyć piosenkę, ja się skończy, a wszystkiego nie przeczytaliście włączcie ją jeszcze raz.××××××××××××××××××××××××××××××××
××××××××××××××××××××××××××××××××* Luna *
Po rozmowie z Megatronem, Knock Out miał mnie zaprowadzić do kwatery obok samego Lorda. Idąc korytarzem Wisienka ( inaczej Konock Out ) wstąpił po kostkę energonu dla mnie. Gdy wyszedł z magazynu podał mi kostkę. Piłam powoli życio dajny płyn idąc z Wisienką do mojej kwatery. Będąc już pod kwaterą pożegnałam się z decepticońskim medykiem.
Weszłam do pokoju, był w dość jasnych kolorach, niż korytarze statku. Pokój był w kolorze granatowego, fioletowego i srebra oraz czarnego. Dwuosobowe łóżko w białym kolorze ze złotą i srebrną pościelą stało na środku pomieszczenia, po prawej stronie białe biurko z szarym krzesełkiem. Na biurku leżały dwa dat-pady. Jeden do przeglądania internetu, a drugi do szkicowania. Na lewo od drzwi były drzwi do łazienki. Łazienka była w takiej samej kolorystyce, co pokój. Wziełam szybki prysznic i położyłam się na łóżku. Rozmyślałam co robi drużyna teraz.* Optimus *
Gdy wszedłem wraz z drużyną do jaskini w któtej Rachet odebrał sygnał Luny. Kazałem drużynie zebrać cały energon, a ja poszukam Luny. Brak Luny, jedynie mała kałuża energonu na ziemi. Poprosiłem Rachet'a o naprawiony i sprawny most ziemny do naszej lokalizacji. Po 10 minutach znoszenia całego energonu do bazy każdy poszedł do swojego pokoju. Mój przyjaciel nawet się nie odwrócił w moją stronę, by porozmawiać, nawet się nie odezwał. W jego optykach widzę ból i poczucie winy za porwanie Luny. Powiedziałem Rachet'owi że ją znajdziemy. Następnie poszedłem do swojego pokoju, położyłem się na łóżku i przykryłem kocem. Powoli wpadałem w stan hibernacji.
* Baza Autobotów *
* Rachet *
Dlaczego to zawsze mnie spotyka. Było już grubo po północy, po wyłączałem nie potrzebne urządzenia i poszedłem do swojej kwatery. Była urządzona z pomocą Luny. Ona wybierała kolory. Pomagała mi urządzić, kącik dla niej. Kolory pokoju były trzy: biały, pomarańczowy i szary. Pościel Luny był w tych samych kolorach co pokój. Ja miałem na łóżku dwie szare poduszki i jedną białą, tak ja prześcieradło i pomarańczowy koc ze znakiem pulsu bicia serca. Położyłem się na pościeli i przykryłem kocem. Powoli zapadałem w stan hibernacji.
* Wspomnienie *
Na schodach przed szkołą dla Autobot'ów i Decepticon'ów w Iacon'ie.
Siedziała 10 letnia ( 10 tyś. Teracykli ) Femme. Odrabiała zadane prace domowe. Poczuła jak ktoś na nią patrzy. Szukała wzrokiem kto ją obserwuje. Po chwili znalazła tą osobę. Był to biało pomarańczowy mech o trzy lata starszy, który tak jak ona odrabiał zadania domowe. Gdy ich wzrok się skrzyżował, bot szybko odwrócił wzrok w inną stronę. Botka zaczynała robić zadania dodatkowe gdy usłyszała ciche ,, Co ja wam zrobiłem" lub ,, Czego odemnie chcecie ?". Femme nie lubiała jak ktoś dokuczał innym. Odłożyła dat-pad na bok i szybkim krokiem podeszła do trzech botów nękających autobota.- Zostaw go !- krzyknęła botka.
- Chłopkaki patrzcie, tego auto-kujona broni dziewczyna !- śmiał się Decepticon.
- Starscream, Skyquake, Dredwing nie powinniście być na zajęciach dla Sekker'ów ?- zapytała Femme. - Zajęcia trwają od 10 mini cykil.
Decepticony zrobiły przerażoną minę i uciekły do szkoły.
CZYTASZ
Księżniczka Cybertronu. [ZAKOŃCZONA]
FanficOpowiadanie o przygodach z Transformers Prime. Możliwa częsta edytacja. Transformers własnością Hasbro.