I jak być silną

168 12 2
                                    


ZANIM ZACZNIESZ CZYTAĆ PROSZĘ, WŁĄCZ W TLE PIOSENKĘ JAMESA ARTHURA- IMPOSSIBLE

-Gdzie on jest?!- wrzasnęła Iga wbiegając do pustej celi.- Gdzie?!!

Nikt nie odpowiedział. Dookoła panowała grobowa cisza. Zapach krwi unosił się w pomieszczeniu i przepełniał nosdrza wszystkich, którzy tam przebywali. Czerwone plamy, które znajdowały się dosłownie wszędzie,mogły  sugrować, że budynek to rzeźnia, a nie więzienie. Kłęby włosów walające się po podłodze były jedynym śladem po skazańcach. Rude, kruczoczarne, kasztanowe i anielsko białe... Poskładane razem tworzyły poruszającą kronikę, będącą jedynym śladem po nieszczęśnikach, często niewinnych i pozbawionych prawa do obrony nieszczęśliwych,którzy zostali ukarani w bestialski sposób. Ci ludzie nie zasłużyli na śmierć w torurach, nawet jeśli ich czyny były okrutne. A zwłaszcza on. Mathias:

- Przecież.... Przecież on żałował! Przepraszał!- mówiła przez łzy.- Nie zasłużył na traktowanie go jak zwierzęcia!

Iga wykończona tym wszystkim oparła głowę o ścianę i tuliła do serca podartą i brudną szmatę, która dawniej była najlepszą marynarka jej ukochanego. Tą samą, w której zobaczyła go pierwszy raz w rezydencji Fredricha Schrödingera. Tą samą, którą zostawił w jej rękach po pierwszym spotkaniu, aby mieć pretekst, by jeszcze raz ją ujrzeć. Tą samą, którą zdarła z niego w dzień, w którym z niewinnejdziewczynki przeobraziła się w prawdziwą kobietę. Tą samą, w której ujrzała go po raz ostatni jako wolnego człowieka, gdy z wielkim bólem musiała o nim zapomnieć i odejść z myślą, że następnym razem spotkają się już w zaświatach...

Nie pomyliła się. Została sama na świecie. Sama jak palec. Podle upokorzona, bezczelnie zraniona i nieludzko oszukana. Bez marzeń, bez ambicji, bez przyszłości.Błagała Boga, by zakończył to wszystko jak najszybciej. Zabrał ją do siebie i pozwolił jeszcze raz zobaczyć te oczy, tą twarz, tę sylwetkę...

- Dlaczego cię nie widzę?

Tak bardzo tęskniłam

Ty zniknąłeś z horyzontu,

Zostawiając za sobą czerwoną łunę krwi

Powiedz co zrobiłam źle,

Ukaż to, o czym nie wiem,

Odkryj swoje myśli,

I nie łam więcej mojego serca, nigdy.

Czy jeszcze mnie pamiętasz?

Twoja twarz zaciera się w natłoku mysli,

Czas powoli pozbawia cię ust, oczu, włosów,

Wszystko znika,bo nasz czar prysł.

Powiedz, co ze mną nie tak?!

Odkryj niewyjaśnione,

I nie łam więcej mojego serca, nigdy!

Czy gdzieś się ukrywasz?

Nie wiem gdzie jestem,

Zgubiłam się w wielkim świecie

Mapa nie pomoże, gdy nie ma miłości

Powiedz, dlaczego nie mogę przestać płakać?

Wskaż mi drogę,

Wskazówkami prowadź do serca

I nie łam więcej mojego serca, dobrze? - śpiewała cichutko, aby w końcu móc zasnąć...

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Wojna na trzy fronty ma ponad 11 tysięcy wyświetleń! Wzruszyłam się... Nigdy nie wiedziałam, że moja wizja zdobędzie aż tylu fanów. Dziękuję z całego serca. Ten rozdział, choć krótki... Płakałam jak go pisałam. Należy się wam i mam nadzieję, że się spodoba. 

Wojna na trzy fronty cz. IIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz