I will kill you

11 0 0
                                    

Harry's POV
Weszliśmy do wielkiego salonu. Znajdowała się w nim jedna sofa na 5 osób i dwa dwuosobowe fotele. Wszystko było zajęte.
- Jak już wiecie od Lydii to jest Harry Styles, szef FR. Zaproponowałam mu współpracę ze względu na dobra pozycje jego gangu.- wszyscy tylko pokiwali głowami i słuchali tego co mam do powiedzenia.- Usiądź Styles. Posłuchaj mnie teraz uważnie, bo nie będę powtarzać. Musisz być pewien, że chcesz tej współpracy, bo jeśli powiesz tak to dowiesz się kilku rzeczy, o których nikt inny nie wie. Lecz jeżeli powiesz to potem komuś to cię zabije. I ja nie żartuje- podeszłam do niego- Nigdy. Zapamiętaj to jak chcesz żyć. Jasne?- chłopak pokiwał głową-
James, opowiedz mu o wszystkim. Gdy skończysz zawołaj mnie, a ja oprowadzę go po domu. A teraz Lydia, Aaron, Terry i John chodźcie ze mną do biura.

- Posłuchajcie, jeśli Styles się zgodzi będziemy mieli częstsze treningi. Będziemy musieli ich potrenować. Oczywiście tyczy się to ruchów jak i strzelania czy rzucania nożem. Chciałabym aby treningi przeprowadzali Aaron i Terry. Macie duża wiedzę na ten temat zresztą ja was uczyłam, więc mam 100% pewność, że zrobicie to tak jakbym chciała. Na jedną lub dwie lekcje przyjadę i zobaczę jakie są postępy. Zresztą najbardziej chciałabym zobaczyć rzuty nożem. To najtrudniejsza rzecz. A teraz przejdźmy do głównych spraw. Ostatnio gdy byliśmy we Włoszech zamknęliśmy 10 członków Ndranghety. Na szczęście jest to większość dlatego zostało nam tylko 5 członków. Z ich magazynu wyjęliśmy wszystko co było niebezpieczne oraz podejrzane, ale żeby na razie niczego się nie domyślili każde zabrane pudło podmieniliśmy na inne z rzeczami podobnymi. W każdym razie na chwilę obecną nie mam zamiaru tam jechać, bo mam ważniejsze sprawy na głowie i chyba każdy wie jakie. Ogólnie, nie mam 100% zaufania do Styles'a dlatego chciałabym, abyście o wszystkich ich ruchach mnie informowali. Można powiedzieć, że znowu pobawimy się w szpiegów... Wszystko jasne?-cała grupa tylko kiwnęła głowami i wszyscy oprócz Lydii wyszli z pokoju.
Devon czy ty jesteś pewna tego co robisz? Ja wiem, że oni są świetnym gangiem, ale od zabójstw i przemytu. Zresztą mamy im wyjawić naszą największą tajemnicę. Gdy oni się dowiedzą wszystko się zmieni, zresztą Harry może uważać, że skoro tak naprawdę nie zabijasz ludzi to jego tez nie zabijesz jeśli nawet komuś coś o nas powie.-
Rozumiem twoje obawy Lydia, ale przecież ja nie jestem taka głupia. Przecież my tez poznamy ich tajemnice, zresztą każdemu z można przyczepić malutkie czipy dzięki czemu zawsze będziemy wiedzieć gdzie są i w każdej chwili wsadzić ich do więzienia.- uśmiechnęłam się. Oczywiście, że przewidziałam wcześniej taką możliwość, wiec od razu przygotowałam sobie plan. Może nie zabijam ludzi, ale nie mam żadnych skrupułów, aby kogoś totalnie zniszczyć tak, żeby już nigdy się nie podniósł...

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 18, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Black Roses |h.s|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz