11 - Bright light fading fast

3.8K 316 1.9K
                                    

Nie udało się dobić 2 tysięcy :< Bo mi seksów nie komentujecie! To dlatego! XD Proszę się przełamać i być odważnym! :)

W ogóle jak ktoś ma problem z powiadomieniami, może będę Wam dawać znać o rozdziałach na Twitterze? Idk, jeśli chcecie. Ewentualnie Facebook? Ale tam też różnie bywa z powiadomieniami.

~~~~~~~~~~




Jimin:

Dawno nie obudziłem się tak wyspany. Naprawdę. Jeonggukie wymęczył mnie do tego stopnia, że spałem przez całą noc, nie męczony żadnym snem, który potrafi przynieść więcej szkody niż pożytku.

Uchyliłem powoli powieki, a moim oczom ukazał się pokój, oświetlony promieniami słońca. Przekręciłem się powoli, krzywiąc przez odczuwany ból w dolnych partiach ciała i liczyłem na to, że znajdę się w ramionach ukochanego, którego teraz nie czułem, ale zostałem zaskoczony widokiem pustego miejsca obok. Trochę zagubiony uniosłem się, ale na szafce obok zagłówka ujrzałem telefon młodszego oraz jego klucze do domu. I wtedy sobie przypomniałem moje życzenie o śniadanie do łóżka.

Pewnie coś szykuje. Ale w lodówce nic nie było... Może poszedł na zakupy?

Uspokojony, podniosłem się powoli, ale aż pisnąłem, kiedy moje pośladki zetknęły się z materacem. Bolało jak cholera. Choć niestety pęcherz nie uznawał litości i zmusił mnie do wstania i pójścia do łazienki.

Gdy już załatwiłem swoją potrzebę, poszukałem w szafce pod zlewem moją maść, którą stosowałem na piekące rany po zabawach Jeongguka, i postanowiłem wykorzystać ją trochę inaczej. Miło chłodziła i trochę paraliżowała miejsce na ciele, więc naniosłem maść na piekącą dziurkę, a po przemyśleniu, także i całe pośladki.

Wyślę list z podziękowaniami dla twórcy tego cudownego leku na całe zło.

Wróciłem powoli do pokoju, postanawiając trochę ogarnąć to pobojowisko. Pościel wylądowała w pralce, a ja położyłem się, czekając na powrót mojego księcia z bajki. Odwróciłem głowę, aby ujrzeć moje odbicie w lustrze w drzwiach szafy. Cała skóra, od szyi po krocze była pokryta czerwonymi plamami i śladami po zębach, które zafundował mi mój ukochany. Z jednej strony wyglądało, jakby zaatakował mnie rój os, ale z drugiej, widziałem w tym coś seksownego. Gdyby ktoś mnie tak zobaczył, od razu by wiedział, że mam moją bratnią duszę, z którą jestem najszczęśliwszy.

Zapragnąłem uwiecznić ten wygląd i sięgnąłem nad głowę, aby wziąć telefon. Jednak zamiast swojego, w dłoń wpadł mi ten należący do Jeongguka.

W sumie...

W mojej głowie szybko narodził się szatański pomysł. Odblokowałem urządzenie i włączyłem aparat, siadając powoli na materacu. Uniosłem rękę do góry, aby móc sobie zrobić ładne zdjęcie, na którym będzie widać zarówno te wszystkie ślady, jak i mój palec, badający tę łąkę maków. Usatysfakcjonowany z fotografii, chciałem włączyć więcej opcji, aby ustawić ją na tapetę, ale w tym samym momencie telefon zagwizdał cicho, a na ekranie wyskoczyło powiadomienie o nowej wiadomości.

Od... ,,Baby doll"?

,,Jeonggukie~ Znowu mi to robisz! Dlaczego się nie spotkamy? Twoja laleczka tęskni za tobą~"

Moje zęby zacisnęły się mocno, a ciało natychmiast zaczęło gotować ze złości.

Co to ma znaczyć?! Co to za dziwka?!

Nie powinienem, ale włączyłem skrzynkę odbiorczą i zacząłem przeglądać rozmowę z tą żmiją, która przystawiała się do mojego ukochanego. Mogłem się założyć, że to ta sama, co wtedy w klubie. Ale jak ona miała na imię...

&quot;Mure&quot; - KookminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz