Epilog

2.7K 240 525
                                    

- Nie flirtuj ze mną.

- Dlaczego? Przecież cię kocham.

- Kochasz, bo ci każą. Tak masz ustawione w głowie.

- Nieprawda. Kocham cię, bo wiem, że jesteś szczęściem, na które czekałem całe życie. Kocham cię odkąd pamiętam, ale to przecież nie znaczy, że ty kochasz mnie.

.

.

- Domyślam się co będzie oznaczało spędzanie z tobą czasu, Jimin. Brak ucieczki.

- Więc nie uciekaj ode mnie, Kookie.

.

.

Nawet kiedy cię pocałuję, pewnie zechcę się do ciebie zaraz wprowadzić and some shit. Z bratnią duszą jest inaczej niż z innymi i niestety to widzę.

.

.

Nijak nie przetnę tej „nitki", Jimin. A jest cholera dość gruba i naprężona, kiedy wracam do siebie.

.

.

- Dlaczego mnie zostawiłeś? Nie jestem dla ciebie wystarczająco dobry? Zrobiłem coś złego? Powiedz mi, a spróbuję to naprawić.

- To ja muszę się ogarnąć, Jiminnie. Szczególnie po tych trzech tygodniach. Ty... nie zrobiłeś nic złego. Starałeś się być dla mnie wszystkim. I byłeś. I jesteś. To ja nie zasługuję, żeby być twoją bratnią duszą.

.

.

- Gdybyś nie był taki uparty, to zaproponowałbym ci zamieszkanie ze mną.

- Hej, hej, koteeek. Najpierw oświadczyny i ślub. A później adoptowanie małego Jeona.

.

.

Pamiętaj, że jestem twoją bratnią duszą. Będę cię ratował tak samo, jak ty ratujesz mnie.

.

.

Pamiętam, jak Minnie biegał po domu z zawiązaną na małym palcu nitką, krzycząc że mamy go zabrać do jego bratniej duszy. Opiekunka miała z nim nie lada kłopot, zawsze zaczepiał inne dzieci i pytał, czy mają jego nitkę.

.

.

Nawet nie wiesz jak się cieszę, że akurat w tej księgarni pracowałeś, kochanie, a ja napisałem adres tego klubu na ręce. Dziękuję, że znosisz wszystkie moje wymysły i czasami też głupoty... Wiem, że żaden z nas nie jest idealny... Ja szczególnie. Ale kiedy jesteśmy razem... dopełniamy się i tworzymy tę perfekcyjną całość. Twoje łzy - moje dłonie, żeby je otrzeć, moje łzy - twoje ramiona i moje najbezpieczniejsze schronienie. Wiem już, i rozumiem, że system tylko pomógł odnaleźć mi tę najbliższą osobę, bez której nie potrafię teraz przeżyć dnia. W końcu Słońce, powietrze i ciepło są potrzebne do życia, a ty jesteś dla mnie tym wszystkim, Jiminnie. I've loved you, I love you and I will always love you. No matter what, kitten.

"Mure" - KookminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz