Fuk me dady

7

bejbigerl: Tatusiu, ja... znalazłam dziś coś w szkole

bejbigerl: I... zastanawiałam się czy... nie jest przypadkiem od Ciebie, Tatusiu?

chanyeol404: Podoba się? :)

bejbigerl: Bardzo, Tatusiu! Ale to naprawdę od Ciebie?

chanyeol404: Jasne... A od kogo innego? Czy ktoś poza mną mógłby podarować ci coś takiego?

bejbigerl: Nie, oczywiście, że nie! Ale to takie dziwne...

bejbigerl: Byłeś tak blisko Tatusiu, a ja nawet o tym nie wiedziałam

chanyeol404: Niestety to nie ja dostarczyłem ten prezent, ale nie mogę się doczekać aż Cię zobaczę, księżniczko.

bejbigerl: Ja też bardzo chciałabym Cię zobaczyć Tatusiu, ale... chcę zapytać skąd wiedziałeś do jakiej szkoły chodzę?

chanyeol404: To mój mały sekret ;)

Odłożyłam laptopa wcześniej go zamykając. Spojrzałam na niewielką różową ozdobę którą znalazłam dzisiaj w szkolnej szatni. Kim musi być chanyeol404, żeby nawet od takich drobnostek jak zaniesienie pudełeczka z biżuterią mieć odpowiednich ludzi, żeby co chwilę znikać na tajemniczych spotkaniach i co najgorsze, żeby wiedzieć do jakiej szkoły chodzę.