2

633 34 4
                                    

Baby pov
Wychodzę na taras i zdejmuję koszulkę. Wchodzę do basenu. Woda jest chłodna, ale orzeźwiająca. Słyszę trzask drzwi i gwałtownie odwracam głowę. To Mac.
-mogę się dołączyć?-pyta z uśmiechem.
-jasne.-odwzajemniam uśmiech. Chłopak zdejmuje tshirt i ukazuje cudowny sześciopak. Nigdy wcześniej go nie miał, ale nie mam zupełnie nic przeciwko jego obecności. Podpływam do brzegu i czekam na Marcusa. Chłopak zanurza stopę.
-cholera, zimna.-mruczy pod nosem ze śmiechem, a ja robię to samo.
-oj no chodź...-mówię cicho i wyciągam do niego rękę.
-no to ty chodź.-mówi, łapie mnie pod pachami i wyciąga na kafelki. To było słodkie. Chłopak siada obok mnie. Milczymy. Kładę głowę na jego ramieniu. Marcus oplata mnie ramieniem wokół talii i przysuwa do siebie. Nadal żadne z nas się nie odzywa. Trwa grobowa cisza. Słyszę głośne bicie swojego serca. Nie mogę zrozumieć, czemu tak jest. Przecież nic między nami nie ma...

Marcus pov

Woda jest prawie lodowata. Wyciągam z niej dziewczynę i siadam obok niej. Żadne z nas nie odzywa się słowem. Dziewczyna opiera głowę na moim ramieniu, a ja ją przytulam. Siedzieliśmy tak już wiele razy, ale nigdy nie czułem... hmm... czegoś takiego. Nigdy nie było między nami takiego... dystansu. Jest taka cisza, że słyszę głośne i szybkie bicie jej serca. Czuję motylki w brzuchu, ale nie mogę się w niej zabujać. Po prostu nie mogę.
-

zimno mi.-mruczy Baby przerywając ciszę, ale nie odrywając się ode mnie.
-chcesz iść do domu?-pytam cicho.
-nie.-odpowiada z lekkim uśmiechem. Wstaję i biorę ręcznik. Zarzucam go jej na ramiona i lekko je wycieram.
-ooo... dziękuję, Maci.-słyszę z jej malinowych ust. W jej głosie słyszę, że chce pokazać pustkę między nami. Że nic tam nie ma. Chcę wrócić do domu, jest mi cholernie smutno. Odwracam się w stronę drzwi.-stój.-słyszę za sobą i się odwracam. Dziewczyna podbiega do mnie i mocno mnie przytula.-dziękuję.-powtarza, ale inaczej niż wcześniej. Nie jestem pewien, w jaki sposób, ale na pewno to zabrzmiało lepiej niż wcześniej i z widocznych, dobrych intencji. Też ją przytulam.
-idziemy do domu?-pyta mnie cicho. Nie odpowiadam, tylko idziemy.

Baby pov
Czuję, że powiedziałam coś nie tak. Od razu się poprawiam. Nie chcę go ranić. Ale... ja nic do niego nie czuję.

Martinus pov
Baby jest naprawdę idealna, ale nie chcę jej odbierać bratu. Tak, podoba mi się. Tak, jeśli Marcus by jej nie kochał, zająłbym jego miejsce. Nie jestem zazdrosny, pamiętam, jak Mac chciał się z nią zaręczyć, gdy mieliśmy po 8 lat. Odpowiedziała "oj, Marcus, wiesz, że jesteśmy jeszcze za młodzi... Poczekaj 10 lat, to się zgodzę, ale teraz nie mogę. Mama by się zezłościła.". Od wtedy ze mną miała lepsze kontakty. 10 lat minęło i mają się ku sobie. Wyglądają bardzo słodko, gdy są razem. Siedzą na brzegu basenu. Uśmiecham się pod nosem. Zamawiam pizzę. Mój brat i Baby wchodzą do domu.
-zamówiłem pizzę.-mówię.
-dzięki ci, Tinus!-krzyczy dziewczyna i się śmiejemy.-ok, idę się przebrać.-mówi i biegnie na górę.
-Tinus, ratuj.-mówi mój brat cicho siadając przy stole. Jest w złym stanie, to mogę zauważyć.-chodzi o Baby.

___
Jeśli macie jakieś uwagi, albo wskazówki, albo widzicie błędy, to piszcie:) 513 słów:3 jutro kolejny rozdział♡
~Diana🌸

I just wanna dance with u || M&M ffOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz