12

286 25 4
                                    

Naprawdę. Jeśli myślicie, że tak po prostu odstawię narkotyki, powiem "już nigdy was nie dotknę" i wystawię w ich stronę środkowy palec, to jesteście w błędzie. To nie jest tak proste. Głód narkotykowy daje o sobie znać. Wrzeszczę po nocach, mam schizy. Martinus ma mnie na oku 24 na dobę. Tnę się. Chcę się zabić, bo nie mam, i nie mogę mieć narkotyków. Mam porozbijane o ściany ręce. Jestem niewyspany. Była noc, w której Tinus musiał mnie przywiązać do łóżka, bo albo bym uciekł i zaczął znowu ćpać, albo bym się zabił. Ale mam nadzieję, że do przyjazdu Baby trochę się ze mną poprawi. Mam już dość samego siebie.

Baby pov
Lekcje są cholernie nudne, więc z tęsknoty za swoim chłopakiem i przyjacielem postanawiam przyjechać do nich wcześniej, niż było to planowane. Po skończonym dniu idę do akademika, pakuję ubrania i rzeczy, żegnam się z Julią pod pretekstem "szybkiego wyjazdu do rodziny" i jadę do Trofors. Nie dzwonię do nich, bo wiem, że zawsze przyjmą mnie do siebie z otwartymi ramionami. W drodze śpiewam, rapuję i jednym słowem mówiąc: dobrze się bawię.

Martinus pov
Marcus przesadza. Nie mam nic do tego, że tak wrzeszczy i zachowuje się jak chory psychicznie, ale przecież jak można tak dużo ćpać?! Muszę go obserwować 24/24, ale mimo wszystko i tak ma całe pocięte łapska. Boję się o niego. Jak straci Baby, to się załamie...

Baby pov
Gdy za trzecim razem Mac nie odbiera, postanawiam wysłać mu wiadomość, że stoję pod drzwiami. Po chwili słyszę wrzask. Przeraźliwy, pełen bólu wrzask chłopaka, którego kocham. I huk. Po chwili ktoś otwiera mi drzwi.
-Co z Marcusem?!-pytam jego brata wchodząc do środka.
-słuchaj, on... jest w złym stanie.-mówi, a ja czuję, jak moje serce pęka.
Mój chłopak potrzebuje pomocy.

___
Hej, przepraszam, że tak długo nie było rozdziału:( dziękuję za 400 wyświetleń!♥♥
~Diana🌸

I just wanna dance with u || M&M ffOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz