Perspektywa ???
Error dzisiaj się nie stawił. Musiałem się dowiedzieć, co takiego ważnego go zatrzymało. Wysłałem chłopaków na zwiady. Wrócili pod wieczór.- I co? - Powiedziałem chłodno.
- No wyobraź sobie szefie, że on zastał w domu ze swoim synek i Inkiem.
- Na dodatek co chwilę się rozgladał, więc chyba był świadomy że poślesz nas na zwiady.
- Czyli zignorował to co mówiłem na początku... - powiedziałem myśląc nad karą dla niego.
- Na to wychodzi. Możemy go tu przeprowadzić siłą.
- Nie. Idźcie pod jego dom i poczekajcie aż wyjdzie. Tak będzie lepiej - powiedziałem i odesłałem ich.Poszli pod jego dom, a ja poszedłem do swojego biura. Zapłaci mi za tą zniewage, oj zapłaci~
Perspektywa Errora (od razu ostrzegam że będzie lemonowato~)
Gdy upewniłem się że PaperJam poszedł spać, poszedłem do Inka. Wszedłem do pokoju i usiadłem obok leżącego Malarza.- Dziękuję Error - obrócił się w moja stronę, a ja na niego spojrzałem.
- Za co? - zapytałem zdziwiony.
- Zo to że nie poszłeś nigdzie, i byłeś z nami. Po prostu za spędzony razem czas.Oboje się uśmiechnęliśmy. Postanowiłem dodatkowo mu się odwdzięczyć.
- Odwdzięczę sieci się za ten stracony czas~
Przybliżyłem się do niego i złączyłem nasze "usta" w pocaunku. Ink mocno mnie przytulił, a ja zacząłem ściągać jego bluzkę ramienia i całować po kręgach i ramieniu. Malarz lekko zaczął mruczeć. Zjechalem ręką niżej i zacząłem masować jego miejsce intymne. Ten zaczął cicho jęczeć nadal mrucząc. Zsunąłem jego spodnie. Moje również.
- Gotowy Kotku ~~?
- Zawsze ~Powoli wsunąłem swojego członka i zacząłem powoli ruszać, całując go.
Jego ciche jęki przeprowadziły mnie o dreszcze. Zacząłem poruszać się szybciej i mocniej. Jego jęki stawały się coraz glosniejsze. Oboje zaczęliśmy dyszeć.
- Jezu err- ah! ~~error. Szybciej! Mo-AH ~ mocniej!
Spelnilem jego prośby i zacząłem poruszać się najszybciej jak umiem. Po chwili poczułem wilgoć.
Perspektywa Inka
Moje ciało przeszło niebiańskie uczucie. Poczułem się jakby w jednym momencie opuściła mnie cała energia. Error przyspieszył jeszcze bardziej przez co doszedłem. On z resztą też. Opadł bez siły obok mnie i pocałował mnie w policzek. Przytuliłem go mocno i przewróciłem na plecy siadając na nim. Przez chwilę tak siedzieliśmy uspokajając oddech. Gdy nasze oddechy były spokojniejsze postanowiłem mu podziękować~~- Podobało ci się? ~ Zapytał error.
- BARDZO~ A teraz coś dla ciebie~~Zszedłem niżej i chwyciłem jego członka. Wziąłem go do ust i zacząłem ślinić końcówkę. Error zaczął cicho jęczeć.
Perspektywa Errora
Ink zaczął ślinić mojego członka. Po chwili zaczął brać do buzi całego. Przystąpił do swojej pracy a ja zacząłem dyszec. Inkuś zawsze chce mi wynagrodzić nasze zabawy ~~
Po pewnym czasie doszedłem i spojrzałem na inka, a ten mnie. Miał w ustac pełno mojego nasienia. Chwyciłem jego czaszke i przybliżyłem do siebie. Zacząłem go całować.Gdy skończyliśmy oboje poszliśmy się ogarnąć. Chciałem iść się jeszcze przejść. Ink na szczęście to zrozumiał, ale powiedział że on już pujdziesz spać.
Ubrałem się i wyszedłem z domu. Od razu poczułem uderzenie w tył czaszki. Straciłem przytomność. Lecz przed tym usłyszałem krótka konwersacje.
- Kurwa nikt ci nie kazał go ogłuszać!
- Przynajmniej będzie nieszkodliwy.
- Ty się tłumaczysz Szefowi.
- Okey.I już wiedziałem kto to...
CZYTASZ
Też Cię Kocham [Error x Ink ]
FanfictionJest to obiecana druga część "Też Cię Lubię". Mam nadzieję że po tak długiej przerwie nie wyszłam z wprawy ~