Rozdział 9

759 31 5
                                    

                         Igor pov.
Dzisiejszy dzień był jednym z lepszych, a to wszystko dzięki Dominice.Co ona ze mną robi? Odkąd ją poznałem wierzę w to,że mogę się zmienić na lepsze. Nie brać narkotyków i nie zabawiać się z wieloma dziewczynami,a mieć tą jedną jedyną na zawsze. Za tydzień odbędzie się jej studniówka i chcę aby ten dzień zapamiętała jak najlepiej. Chciałbym żeby kiedyś wspominała ten dzień jako najważniejszy a zarazem najlepszy ze wszystkich. Postaram się o to.

Kiedy już brunetka udała się do swojego mieszkania, odpaliłem kolejnego papierosa zaciągając się nim kilkakrotnie po czym odjechałem spod jej bloku.

                           ***
Dotarłem do mieszkania i usłyszałem czyjeś głosy. Były bardzo znajome, więc od razu je rozpoznałem.Zdjąłem buty i idąc do salonu zobaczyłem pijących już alkohol chłopaków. Siedzieli razem Adrian,Kacper i Grucha.Przywitałem się z nimi zbijając każdemu piątke a następnie się do nich dosiadłem.

-siema Igor, a gdzie Ty byłeś? -zapytał już lekko wcięty Grucha

W tym momencie sam sobie zadałem pytanie. Aż tak długo mnie nie było,że on już siedzi wcięty? Po Adim i Kacprze jeszcze tak nie było widać, ani po wyrazach twarzy ani po gadce.

-był odwieźć dziewczynę pod dom - nic nie zdążyłem nawet odpowiedzieć,bo zrobił to pierwszy Adrian
- Bugajczyk Ty i dziewczyna? jeszcze tak najebany nie jestem,żebym mógł w to uwierzyć - uniosł brwi. - chyba tylko na jedną noc - powiedział i po raz kolejny przychylił kieliszek

Z czasem coraz bardziej denerwowało mnie to,że kiedy mówiłem o dziewczynie każdy reagował praktycznie tak samo. I to nie ma znaczenia czy był do Adrian czy Grucha. Za każdym razem odpowiadali,że to laska na jedną noc i na tym się skończy. W sumie co ja się dziwie. Przecież moje życie tak wygląda, taki już jestem. Ale zmieniam się, robię to dla Dominiki i mam nadzieję,że to ma sens.

- mylisz się Grucha - powiedziałem stanowczo

-dobra już, dawaj, chodź lepiej z nami się napij - zaproponował Kacper.

-z wami zawsze - odpowiedziałem

Dzisiaj staram się już pić rzadziej. Natomiast moim ziomom nigdy nie odmawiam. Zawsze są przy mnie i mnie wspierają,dlatego głupio by mi było gdybym się z nimi nie napił. W końcu są najlepszymi kumplami.

Siedzieliśmy tak przez cały wieczór. Chciałem napisać sms-a na dobranoc do Dominiki,ale nie mogłem nigdzie znaleźć telefonu. Dochodziła prawie 3 w nocy.Może to i dobrze,że nie mogłem znaleźć komórki.Gdybym o tej godzinie napisał do brunetki pewnie pomyślałaby,że jestem jakimś idiotą.Na szczęście byłem z nich w najlepszym stanie.Chłopaki musieli nocować dziś u mnie,bo w stanie w jakim byli to chyba nigdy nie dotarliby do swoich mieszkań.Po godzinie 3 poszedłem spać.

          *Następnego dnia rano*

Wstałem pierwszy. Od razu zacząłem szukać telefonu.Poszedłem na balkon zapalić kiedy to zauważyłem,że urządzenie leży na stoliku.Wziąłem go,odbkokowałem ekran i napisałem do Dominiki.

do Dominika:
hej :) masz jakieś plany na dziś?

Skończyłem palić i wróciłem do pokoju.Po kilku chwilach zorientowałem się,że chłopaki wstali,ponieważ słyszałem ich głosy dobiegające z pomieszczenia obok.

-jak tam Grucha? głowa napierdala? - spytałem wchodząc do kuchni
- daj spokój Igor - powiedział cicho i wziął wodę ze stołu
-a Adrian to gdzie jest?
-poszedł się kąpać

-Adrian jedziesz ze mną dzisiaj do studia - zapytałem,a raczej stwierdziłem,kiedy wyszedł z łazienki
-jasne - odpowiedział bez zastanowienia

Po jakiejś godzinie Grucha wyszedł z mojego mieszkania i pojechał do swojego.W tym czasie razem z Borowskim szybko się zebraliśmy i ruszyliśmy do studia. Z racji iż niedługo wychodzi legal często tam przebywam.W drodze dostałem wiadomość.Myślałem,że to od Domi dlatego kazałem odczytać sms-a Adrianowi.

- weź odczytaj - rozkazałem a on zrobił to o co go poprosiłem

-od kogo to? - zapytałem po chwili kiedy on nic się nie odezwał i jedynie podał mi telefon mówiąc abym lepiej sam to przeczytał

Byliśmy już praktycznie pod studiem,więc najpierw zaparkowałem auto a następnie przeczytałem wiadomość.

od nieznany numer:
coś mi się wydaje,że niedługo się spotkamy ponownie Bugajczyk.Nie wiem kim jest dla Ciebie ta nowa panna,ale uważaj na nią.

Co to kurwa miało znaczyć. Domyśliłem się kto to napisał, jednak ten typ nie będzie mnie straszył.

Chwilę później dostałem kolejnego sms-a. Odetchnęłem kiedy zobaczyłem,że jest on od dziewczyny.

od Dominika:
hej ;) jutro mam szkołę,także pozostaje mi tylko nauka

Odpisałem od razu.

do Dominika:
szkoda,bo chciałem się z Tobą spotkać 😕

od Dominika:
niestety nie dam rady, przepraszam :/

do Dominika:
jasne, rozumiem. Nie masz za co przepraszać ;)

Odłożyłem telefon po czym udałem się do kabiny nagrywać kolejne kawałki.Płyta sama się nie skończy.Byliśmy w studiu dosyć długo po aż prawie 4 godziny.

-i jak? nagrałeś co miałeś nagrać? - spytał Adrian
- nagrałem, mówię Ci jakie to będzie konkretne
- nie wątpię - zaśmiał się lekko. -to co zawijamy na chate?
-tak - odpowiedziałem i wyszliśmy ze studia zamykając je.

Po kilku minutach byliśmy już w mieszkaniu. Zapomniałem,że będąc w studiu napisałem do Domi, a ona na pewno dawno odpisała. Spojrzałem na ekran i rzeczywiście się nie pomyliłem. Wiadomość była od niej.

od Dominika:
ale jeżeli Ci pasuje i chcesz,to jutro możesz do mnie przyjechać :)

Ucieszyłem się, że to zaproponowała.

do Dominika:
jasne,że chcę :) w takim razie będę po 16, odpowiada Ci?

od Dominika:
tak, do zobaczenia 😊

           
                  ➡Next wkrótce

Ta jedyna / ReToOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz