Rozdział 19

541 36 0
                                    

- kocham - odpowiedziałem patrząc jej w oczy, a po chwili wpiłem się w jej usta

Jest dla mnie ważna i chcę z nią być. Miałem z tyłu głowy, że przespałem się z inną oraz to że za chwilę będę jej musiał o tym powiedzieć, a tego boję się najbardziej.

- Dominika.. - przerwałem pocałunki

- tak? - posłała mi pytające spojrzenie patrząc na moją twarz

- możemy usiąść i pogadać?

- jasne - odparła

Usiedliśmy na kanapie i nie wiedziałem jak zacząć. Mój wzrok skierowany był w podłogę.

- Igor, chciałeś pogadać

- tak - westchnąłem. - bo wczoraj na tej imprezie kiedy zostawiłaś mnie samego na tym balkonie, weszła do pokoju jakaś dziewczyna - zacząłem - i zaciągnęła mnie do łóżka.. - nie dokończyłem, bo brunetka mi przerwała

- czekaj - wstała z kanapy. - czyli chcesz mi powiedzieć, że się z nią przespałeś? - odwróciła się przodem do mnie

- kochanie - wstałem i podeszłem do niej

- nie mów do mnie kochanie - podniosła ton. - i wyjdź stąd - powiedziała stanowczo.

- proszę, daj mi dokończyć. - złapałem ją nadgarstki i patrzyłem na nią jednak odwróciła wzrok. - byłem pijany, a ona to po prostu wykorzystała.

- byłeś pijany - parsknęła przenosząc swój wzrok na mnie. - to Cie nie usprawiedliwia Igor

- wiem - schowałem twarz w swoje dłonie. - nie chciałem tego

- nie chcę tego słuchać, wyjdź - ponownie podniosła ton

- przepraszam - powiedziałem i zrobiłem tak jak chciała.

Spodziewałem się takiej reakcji. Zapewne byłbym tak samo zły gdyby to ona tak zrobiła z kimś innym.

Jeszcze raz na nią spojrzałem po czym wyszedłem zamykając za sobą drzwi.

Wsiadłem do samochodu i odjechałem kierując się do swojego mieszkania.

                           ***

- co Ty taki wkurwiony? - zapytał Adrian kiedy usłyszał jak wchodząc do mieszkania trzasnąłem drzwiami. - co się dzieje?

- Dominika wywaliła mnie z mieszkania - odpowiedziałem.

- za co? nie przeprosiłeś jej?

- Adrian kurwa - w tym momencie spojrzał na mnie -przespałem się z inną - usiadłem w kuchni na krześle opierając się łokciami o kolana

- stary, to ładnie zjebałeś - westchnął

- nie pocieszasz,  ide do siebie, nie mam ochoty na nic - oznajmiłem bez jakichkolwiek emocji

Usiadłem na łóżku, wziąłem telefon i napisałem do dziewczyny.

do: Dominika ✉
Dominika uwierz mi, że nie chciałem tego zrobić, to nic dla mnie nie znaczyło. Ty jesteś dla mnie ważna i nie chcę Cie stracić. Zmieniasz mnie na lepsze. Przepraszam..

                       
                           🔜next

Ta jedyna / ReToOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz