Rozdział 12

44 1 0
                                    

ROSS

Byłem wściekły. Obiecałem sobie ze gdy tylko zobaczę tego gnoja to nie będzie wesoło!! I wtedy go zobaczyłem. Stał razem z innymi znajomymi. Chwilę poczekałem i zaraz wszyscy chłopcy sie rozeszli w różne strony. Pobiegłem do John i

złapałem go za ramie.

- Ej - wrzasnął - powalilo cie?? Puść mnie debilu!!

- To ty odwal sie od mojej dziewczyny!! Wiem co jej zrobiłeś!! Jesteś poje***y!!

- To ona sie do mnie klei!! Zresztą to niezła laska!! Jeśli ja jej nie przelecę to zrobi to ktoś inny!!

- Stary... Ja cie ostrzegam!! Jeszcze raz sie do niej odezwij a ci odetnę te twoje jaja i już żadnej nie przelecisz!!

- Dobra. Koleś wyluzuj to była zabawa!!

- Zabawa?? Ty jesteś powalony!!

- Zostaw mnie. Nic jej nie zrobię. Już sie od niej odwalę.

- Ostrzegam!! Rozwale ci łeb jak ci sie jeszcze zachce przelecieć moja dziewczynę.

Trochę mnie poniosło. No dobra. Ale miał mine!! Teraz da jej spokój!! Przynajmniej taką mam nadzieję.

***

ROSE

Usłyszałam pukanie do drzwi. Przez chwilę bałam sie ze to może być John ale jednak poszłam otworzyć. Na progu zastałam Kevina. Był smutny.

- Wiem co sie stało... - wyszeptał cicho i podszedł mnie przytulić.

Stałam tak przytulona do niego przez ok 5 minut. Czułam sie bezpiecznie. W końcu sie od niego oderwałam

- Dzięki - powiedziałam - Tego mi było trzeba...

Spojrzał mi głęboko w oczy i rzekł:

- Nigdy z ciebie nie zrezygnowałem.

To mówiąc pocałował mnie. Nie odwzajemniłam tylko spuściłam głowę.

- Przepraszam - wybąkałam

- Rozumiem - powiedział. - ale wiedz ze będę czekać. Chodźby lata.

Wyszedł a ja usiadłam na podłodze analizując całe moje życie. Mam chłopaka. Jestem molestowana przez chłopaka mojej przyjaciółki. Przyjaciółka sie ode mnie odwraca. Mój były który okropnie mnie zranił przychodzi tu całuję mnie i miesza mi w głowie. Czemu wszystko jest takie skomplikowane?? Czy wszystko musiało sie pochrzanić??

Przypadek??Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz