Następny dzień minął luźno. Wszyscy siedzieliśmy cały dzień w salonie grając w różne gry, a na wieczór przyjechali rodzice Karol.
Dzień był bardzo udany i zdecydowanie był jednym z najlepszych.
Około 22 teściowie mojego brata poszli do pokoju gościnnego, a ja i Karol ogarnęłyśmy wszystko.
Jorge i Ruggero mieli zająć się Mal i Tomi'm.- Znając Rugg on pewnie śpi, a Tomi śpi na nim.- śmieje się dźwięcznie brunetka.
- A znając Jorge'a Mal siedzi na łóżku, a go by nawet bomba nie obudziła.- parskam.
Bratowa idzie to swojego pokoju, a ja do mojego. Tak jak mówiłam.
- Chodź tu do mnie kruszynko idziemy lulu.- uśmiecham się do córeczki i idę z nią do jej pokoju.
- Mamusiu, a opowiesz mi bajkę?- pyta dziewczynka na co ja tylko się uśmiecham
- Nie umiem opowiadać bajek, nawet żadnych nie znam.- odpowiadam i widzę jak na twarz Mal wkrada się grymas.- No, ale jeśli chcesz to mogę opwiedzieć ci piękny sen.
- Dobrze mamusiu.
Przykryłam brązowooką i ułożyłam się obok niej.
- No więc tak... Śniło mi się, że wyrosłaś piękną dziewczynę z wielkim talentem. Chodziłaś do liceum i uczyłaś się bardzo dobrze, byłaś jedną z najlepszych uczennic... Byłaś bardzo grzeczna i miła. Kochałaś świat i miałaś na niego inny pogląd niż wszyscy.- opowiadam Mal.
- A co śniło ci się dokładnie?- pyta zaspana brunetka.
- Pewnego dnia spotkałaś chłopaka. Bardzo się w sobie zakochaliście i byliście razem bardzo szczęśliwi. Spędzaliście razem dużo czasu.- spoglądam na córkę i widzę jej zamykające się oczka.- Chodziliście na spacery, do kina, na lody. Związek idealny.
Mal lekko się odwraca. Spoglądam na nią i widzę jak śpi.
- Życie idealne się zapowiada.- szepczę.- Mam nadzieję, że twoje takie będzie
-------------------------------------------------------------
Wracam po mega długiej nie obecnosci i przepraszam was mega mocno, ale nie miałam czasu ani weny.... Teraz wracam z pomysłem mimo że rozdział nie jest najlepszy to się starałam. Następnym rozdziałem będzie... Tudum EPILOG
CZYTASZ
Lo que tu alma escribe- Jortini💜 cz.2
Любовные романыOna i on para idealna. Razem ze swoją małą córeczką, która dopiero poznaje świat. Kroczą dumnie. Wszystko jest dobrze. Nie brakuje im niczego, ale tylko do pewnego czasu. Pojawi się osoba, która zakłóci im ten spokój. Co zrobi para?