Po dłuższej przerwie kolejny koncert. Tym razem z możliwością wejścia na backstage. Niestety, Michał przyjeżdża kilka minut przed koncertem, bohaterka poszła już zająć miejsce pod sceną. *10 minut wcześniej* Dziewczyna stoi pod sceną z koleżankami z OFC MICHAŁA SZPAKA i nagle ktoś krzyczy "Patrzcie! Nasi idą!" Chodziło o Bartka i Rafała z zespołu Szpaka. Biegnie z nową znajomą do nich i robi zdjęcie. Zachwyt. To jest słowo, które określa ją w tym momencie. Przed koncertem spotkała zespół. Czy to dobry znak? Najlepszy. Godzina koncertu. Zapowiedź, sponsorzy, standard. I On. "Znika cały mrok". Łzy w oczach nastolatki. TO ON! MICHAŁ! Krzyczy, piszczy, tańczy, śpiewa. Jak bosko ubrany! Jak pięknie wygląda! Jaki przystojny! I D E A L N Y! ! ! Koncert jak zwykle cudowny... *Po koncercie* Pokaz laserów i sztucznych ogni, przemowa burmistrza czyli znowu standardzik. Wychodzi! Michał! Idol nastolatek! Jezu jaki on cudowny! Podchodzi do baneru i wita się przytuleniem i buziakiem w policzek z fankami. Dostała od niego buziakaaa! Ale cudownie. Załapała się na fotkę z selfiesticka ale poszła dalej. Podchodzi Idol a ona nie może wylrztusić słowa. W końcu mówi: "Matko jak ja Cię kocham! Nagramy boomeranga na Instagram?" Michał odpowiada: " Jasne. Może buziaczki?" I tak powstał cudny boomerang, niesamowite wspomnienia.
Dzień po koncercie. Dziewczyna wraca ze szkoły przez plac gdzie odbywał się koncert. Coś leży pod sceną. Butelka, z której Michał pił i rzucił pod scenę. Niewiele myśląc zabiera przedmiot i ustawia go w swoim pokoju po powrocie z miejsca nauki. To był udany weekend. Chociaż ona jeszcze nie wie, co wydarzy się za kilka dni...
