Rozdział XVII

5.6K 181 26
                                    

Karolina pov 

Jest godzina 19 i powiem szczerze, że nie chce mi się iść na tą kolacje. Stresuje się , bo mam poznać współpracowników Mateusza. Od środka cała się trzęsę, ale postaram się sprawiać pozory wyluzowanej.

Właśnie dotarliśmy na miejsce, mój ukochany zaparkował na parkingu hotelowym. Powoli wysiadł z auta i podszedł do moich drzwi aby mi je otworzyć. Brzuch zaczyna mnie coraz mocniej boleć. Czuje się z jedne strona przerażona a z drugiej jestem szczęśliwa, że poznam tych ludzi, bo dzięki temu wiem, że Mati bierze nasz związek na poważnie. Udaliśmy się w kierunku wejścia, gdy nagle podszedł do nas mężczyzna. Miał około trzydzieści lat, ubrany był w czarny garnitur. Mateusz zaczął z nim rozmawiać, w pewnym momencie przedstawił nas sobie. Wydaje się miły, ale boje się, że to tylko pozory. Weszliśmy w troje i to co ujrzałam bardzo mnie przeraziło. W holu stało z czterdzieści osób, mężczyźni i kobiety w różnym wieku, a gdy tylko weszliśmy wzrok wszystkich skierował się na nas. Mateusz zaczął się z wszystkimi witać, a ja czułam się strasznie zagubiona. 

Cały czas podchodził ktoś do mnie i przedstawiał się, ale wszystko działo się tak szybko, że nie pamiętam nawet kto jest kim. W pewnym momencie zobaczyłam Alicje, która przystawiała się do mojego ukochanego w drugiej części holu. Zaczęłam się gotować od środka czułam, że zaraz ją zabije. Postanowiłam jednak zaufać Matiemu, bo przecież co to za związek w którym nie ma zaufania.  Powoli wszyscy weszliśmy do wielkiej sali w której był wielki stół, a na nim pełno jedzenia i alkoholu. 

Po godzinie większość osób była już pijana, ja postanowiła, że nie będę piła, bo jestem w ciąży. Razem ze mną nie pił Marek, który jest osobą od spraw reklamy. Przez cały czas rozmawialiśmy o naszych rodzinach. Wymieniliśmy się numerami i umówiliśmy się na spotkanie w przyszłą sobotę. Powiem szczerze, że jakby nie to, że jestem z Mateuszem chętnie bym się umówiła z nim na randkę. Jest on osobą miłą, ma poczucie humoru i jest troskliwy. Przynajmniej tak mi się wydaje po naszej już godzinnej rozmowie. Nagle mężczyzna zaprosił mnie do tańca, czułam się przy nim swobodnie, więc bez wahania się zgodziłam. Podczas tańca próbowałam wypatrzeć gdzieś mojego ukochanego, ale nigdzie go nie widziałam, a co gorsze to tej szmaty też nie umiałam znaleźć wzrokiem. Po skończonym utworze poszłam z Markiem przed hotel na ławkę, ponieważ zrobiło mi się słabo. Mężczyzna dał mi swoją kurtkę, bo na dworze robiło się już  zimno. Gdy już siedzieliśmy zaczęliśmy rozmawiać o moim związku z Mateuszem muszę przyznać nie miałam ochoty poruszać tego tematu, ale postanowiłam, że coś nazmyślam. 

Pracownik zaproponował żebyśmy poszli się przejść. Oczywiście się zgodziłam, bo na prawdę czują się przy nim swobodnie nawet bardziej niż przy Matim. Wybraliśmy się w stronę parku. Przez dobre dziesięć minut mężczyzna rozmawiał z kimś przez telefon, mogę się domyślać, że to ktoś z imprezy, bo było słychać muzykę. 

-Przepraszam Cię- powiedział mężczyzna.

-Na spokojnie- zaśmiałam się cicho- a to ktoś z imprezy? 

-Tak, ale nie powinniśmy o tym gadać.

-Jeśli nie chcesz- zaczęło mnie zastanawiać o co mogło chodzić.

-Jak jest między tobą a szefem?

-Znaczy...  jest dobrze, ale wydaje mi się... a nie ważne.

-Nie no powiedz- uśmiechną się do mnie mężczyzna.

-Wydaje mi się, że on mnie zdradza- mocno posmutniałam,a łzy zaczęły cisnąć mi się do oczu.

-A co jeśli to prawda?

-Załamałabym się, przecież to będzie ojciec mojego dziecka

Rozmowa trwała jeszcze dobre pół godziny po których wróciliśmy do hotelu. Postanowiłam położyć się spać, więc poszłam do pokoju nr 14, który był zarezerwowany dla mnie i Mateusza. Gdy podeszłam do drzwi mocno się zaskoczyłam, bo drzwi nie były zamknięte na klucz. Powoli otworzyłam drzwi i to co zobaczyłam złamało mi serce. W łóżku spała naga Alicja a obok niej mój ukochany. Na ziemi leżała zużyta prezerwatywa. Jak on mógł mi to zrobić? W czym ta szmata jest lepsza?

Miałam więcej pytań niż odpowiedzi. Postanowiłam nie budzić zakochanych, chciałam tylko wziąć z portfela mężczyzny drobne na taksówkę. Łzy spływały mi po policzkach, po chwili znalazłam portfel i wyciągnęłam z niego dziesięć złotych. Gdy wychodziłam Mateusz się obudził, widziałam, że nie wiedział co się dzieje. 

-Karolina to nie tak jak myślisz!- zaczął krzyczeć do mnie.

-Daj mi proszę spokój z nami koniec!- nie wytrzymałam już. Czułam, że straciłam najważniejszą osobę w moim życiu.

-Karolina misia poczekaj chwilę!-chciał wstać z łóżka, ale w tej chwili wstała Alicja i złapała Matiego nie pozwalając mu wstać.- Co ty wyprawiasz puść mnie!

W tym momencie wybiegłam z pokoju, gdy byłam już w holu wpadłam na Marka. Jak tylko zobaczył, że jestem cała roztrzęsiona od razu chciał się dowiedzieć co się stało. Poprosiłam go aby mnie odwiózł do mamy, na co on się zgodził. Gdy odjeżdżaliśmy widziałam Mateusza, który wybiegł w samych spodniach. 

Całą drogę w aucie była kompletna cisza, a gdy byliśmy pod blokiem mojej mamy poprosiłam mężczyznę aby nie mówił nikomu gdzie jestem.

Po chwili byłam już u mamy, która mocno zdziwiła się na mój widok. Opowiedziałam jej wszystko na co ona nic nie powiedziała. Przytuliła mnie mocno przez co bardziej chciało mi się płakać. Te wszystkie dzisiejsze emocje   mocno mnie wymęczyły, więc położyłam się spać


Mateusz pov 

Wybiegłem za moją ukochaną z hotelu, ale nigdzie jej nie widziałem. Boże co ja zrobiłem? Nie wiem jak to się stało. Wypiłem o wiele za dużo, wiem nie usprawiedliwia. Mam nadzieję, że Karolina mi wybaczy, przecież kocham tylko ją!!

Wszedłem znowu do środka i od razu poczułem czyjeś ręce na moich biodrach. Przez chwile myślałem, że to moja ukochana, ale niestety to tylko Alicja.

-Co ty robisz??- byłem bardzo zły na siebie i na nią.

-Teraz możemy być razem- próbowała mnie pocałować, ale się odsunąłem.

-Daj mi spokój! To był błąd!- po tych słowach poszedłem do pokoju, zamknąłem się tam i wysłałem chyba ze sto wiadomości do Karoliny, ale nie odpisała mi.

TO NIE MOŻE BYĆ KONIEC!!!!!!


**************************

I jest rozdział <3 czuje, że zbliżamy się chyba do końca :( ale to wszystko zależy od was <3 czekam na wasze wiadomości czy powinnam już kończyć czy chcecie dalej czytać o staraniach tych dwójki??

Zachęcam do głosowania i komentowania <3 

Mroczny Pan (Zakończone💞)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz