„Tak przestałam" powiedziała Kimura zdenerwowana „I nie. Nie powiem ci czemu"
Tsunami popatrzył się na nią z rozczarowaniem w oczach.
„Myślałem że mi ufasz" wyszeptał.
„Nie to nie tak jak myślisz... Ty-ty nie rozumiesz o co mi chodzi!" Kimura próbowała poprawić sytuację w której się znalazła.
„Jak inaczej mam to zrozumieć?!" Tsunami krzyknął przestraszając Kimurę. „Powiedz mi, lubisz mnie w ogóle jeszcze? Czy po prostu udajesz?"
„Tsunami... ja nie mogę ci powiedzieć... nie teraz i nie tutaj. Proszę daj mi trochę czasu. Za niedługo to wszystko się wyjaśni..." Kimura powiedziała, jej głos brzmiał jakby się czymś martwiła „Ja naprawdę nie chcę cię stracić... Pierwszy się o tym dowiesz, ale proszę daj mi trochę czasu, tylko trochę..." Kimura nagle miała łzy w oczach. Wszystkim wydawała się silna, jakby nie dotykalna, bez lęków. Nigdy przy nikim nie płakała i Tsunami dobrze o tym wiedziała.
„Przepraszam" przytulił ją, Kimura nagle była cała czerwona na twarzy „Przepraszam że na ciebie nakrzyczałem."
„Tsunami... proszę zostań ze mną..." Kimura wyszeptała, jej serce biło coraz mocniej. Dziwnie się czuła w jego ramionach, niby nie powinna, ale jednak tak bezpiecznie się w nich czuła.
„Nigdy cię nie zostawię... Obiecuję"
———
Dawno nie było rozdziału, sorry ze taki krótki zacznę znowu pisać itp
Mam nadzieje ze jeszcze to ktoś czyta

CZYTASZ
Ona, piłka i hissatsu.
FanfictionHmm... Nie wiem co powiedzieć... Poprostu historia o dziewczynie w Inazuma Japan. No i o romansie