Nagle w piwnicy zgasla zarowka. O drzwi stale sie obijaly roznr odlamki.
-Zapanowala ciemnosc.
-Jeszcze tego brakowalo- stekna Bill- niech to sie wreszcie uspokoi. Bo nie wytrzymam.
Marcus usmiechna sie, czego nie bylo widac w calkowitej ciemnosci, ktora ogarnela ciasna piwnice.
-Na szczescie o tym pomyslalem- wymacal rekami kieszen, gdzie schowal latarke, wyja ja i wlaczyl.- Starczy na jakies dwie godziny.- dodal.
Nagle zauwazyl na plecach Willa obrzydliwego, sporego pajaka, ktory wspinal mu sie w kieruku szyi.
-Ale slodziak- powiedzial zolnierz nie potrafiac nie zahihotac. Willa przeszedl dreszcz i zastygl w bezruchu.
-Co?
-Masz pajaczka na plecach, takiego malutkiego- rzekl rozbawiony zolnierz- fajnie to wyglada.
-Strzepnij go ze mnie- syknal chlopak.
-Dobrze, OK- Marcus tracil okaz latarka. Jednak skurczybyk wlazl na latarke i zaczal zmierzac w strone placow Marcusa. Ten na to wyciagnal wolna reka swoj noz komandoski, ktory zawsze mial przy sobie.
-O ty sukinsynu- wycedzil, po czym nabil koncowka idealnie zaostrzonego noza, wlochaty tulow pajaka. Strzepna go do kata.
Przyszlo im tak przesiedziec jeszcze troche (Marcus zdazyl zabic dwa pajaki i nawet szczura) do uspokojenia burzy. Tornado trwalo rownie intensywnie przez nastepna godzine. Pozniej, ku uldze dwoch mezczyzn uwiezionych w piwnicy, zaczelo slabnac.
Kiedy Marcus i Will upewnili sie ze juz nic im nie grozi, wyszli ze schronienia. Spodziewali sie ujrzec zdemolowane mieszkania, ale byli naprawde zszokowani, kiedy zobaczyli zniszczenia.
-Ozez jego mac- wymamrotal Marcus...
Mieszkanie zamienilo sie w ruine. Stol byl zlamany na pol, a wlasciwie przeciety przez cos. Nogi mial pourywane i rozrzucone po calym pokoju. Kanapa byla zniszczona. Tak jak wszystkie meble. Ze scian sypal sie tyn. Na podlodze walaly sie odlamki ze szkla.
Ogolnie byl balagan.
-Cholera- pokrecil glowa zrozpaczony chlopak. Wszedl jeszcze do kuchni i lazienki, zeby zobaczyc straty. Widok wcale go nie pocieszyl.
-No coz, wypadaloby tu posprzatac...
CZYTASZ
Dziki Las
ActionWill ma niedaleko domu duzy las. Czasami chodzi tam na wycieczki. Zazwyczaj sam. Jednak pewnego razu tego pozaluje... Oto historia tajemniczego lasu, ktory kryje w sobie niesamowite i niepokojace tajemnice.