Lekcja angielskiego:
Pani:Dominik, przetłumacz to zdanie.
Dominik:Mam wystarczająco kofy...
Klasa&pani:*śmiech* chyba raczej kawy.
Pani:Spokojnie, każdy może się przejęzyczyć.
Pani:A wiecie, co ja kiedyś zrobiłam?Też się przejęzyczyłam, gdy tłumaczyłam zdanie na polski.Zamiast przeczytać rodzina, przeczytałam 'familia'.Reszta zdania była normalnie, po polsku przeczytana, a to akurat musiałam pomylić.
Klasa:*chichot*
CZYTASZ
Strefa klasowej beki
RandomDzięki tej książki, doświadczysz wielu momentów zażenowania, obrzydzenia, śmiechu... CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ