#11 Daniel Sharman

593 28 1
                                    

— Daniel! Spójrz jaki śliczny! — pisnęłaś widząc w szybie sklepu zoologicznego małego kotka.

— Jest wspaniały skarbie, ale dobrze wiesz że nie możemy mieć zwierzaka. — odparł twój narzeczony ukradkiem zerkając na zwierzę.

— Kiedy on byłby naszym dzieckiem! Ma sierść koloru moich włosów i oczy jak ty! — burknęłaś dalej podziwiając malucha.

— Oboje pracujemy nie możemy pozwolić sobie na tak dużą odpowiedzialność. — mruknął przewracając oczami.

— Wezmę urlop macierzyński.

— Po pierwsze, to jest kot, a nie dziecko. Po drugie, jutro lecisz na  pokaz do Miami.

— I co z tego? W takim razie wezmę go ze sobą, albo zostanie z tatą.

— Chodź do domu. — pociągnął cię za ramię do samochodu. Siedziałaś obrażona, a on odpalał auto dziwnie zamyślony.

Tydzień później...

T/I otwórz teraz prezent ode mnie. — ucieszony Dylan wcisnąl ci w ręce pudełko.

— Okej... To nie jest znowu żadna bomba z farbą prawda? — zapytałaś przyglądając się pakunkowi. — O mój boże! — wrzasnęłaś  widząc co jest w środku.

— Podoba się? — zapytał uwodzicielsko.

— Dałeś mi Fione! — ponownie się wydarłaś, wyciągając z pudełka kota.

— Masz ją jakieś 30 sekund i już masz dla niej imię? — zaśmiał się.

— Zamknij się Daniel. To nasze dziecko, jesteśmy rodzicami. — odparłaś dumnie.

Imagines PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz