— Daniel! Spójrz jaki śliczny! — pisnęłaś widząc w szybie sklepu zoologicznego małego kotka.
— Jest wspaniały skarbie, ale dobrze wiesz że nie możemy mieć zwierzaka. — odparł twój narzeczony ukradkiem zerkając na zwierzę.
— Kiedy on byłby naszym dzieckiem! Ma sierść koloru moich włosów i oczy jak ty! — burknęłaś dalej podziwiając malucha.
— Oboje pracujemy nie możemy pozwolić sobie na tak dużą odpowiedzialność. — mruknął przewracając oczami.
— Wezmę urlop macierzyński.
— Po pierwsze, to jest kot, a nie dziecko. Po drugie, jutro lecisz na pokaz do Miami.
— I co z tego? W takim razie wezmę go ze sobą, albo zostanie z tatą.
— Chodź do domu. — pociągnął cię za ramię do samochodu. Siedziałaś obrażona, a on odpalał auto dziwnie zamyślony.
Tydzień później...
— T/I otwórz teraz prezent ode mnie. — ucieszony Dylan wcisnąl ci w ręce pudełko.
— Okej... To nie jest znowu żadna bomba z farbą prawda? — zapytałaś przyglądając się pakunkowi. — O mój boże! — wrzasnęłaś widząc co jest w środku.
— Podoba się? — zapytał uwodzicielsko.
— Dałeś mi Fione! — ponownie się wydarłaś, wyciągając z pudełka kota.
— Masz ją jakieś 30 sekund i już masz dla niej imię? — zaśmiał się.
— Zamknij się Daniel. To nasze dziecko, jesteśmy rodzicami. — odparłaś dumnie.
CZYTASZ
Imagines PL
FanfictionW tej książce znajdziesz mnóstwo krótkich historyjek, w których będziesz główną bohaterką! W poczekalni zaprzyjaźnisz się z Harrym Stylesem. Wyznasz miłość Zaynowi Malikowi. Ty i Shawn Mendes pójdziecie na swoją pierwszą randkę. Tutaj wszystko jest...