Dotarwszy do domu, James rzucił się na łóżko. Po odbytej drzemce włączył komputer. W wyszukiwarkę wpisał "Amore Stables". Wyświetliły się wiadomości na temat koni, właścicieli, cenniki jazd oraz zdjecia. Nie było nic o pożarze. Widać, że nikt nie zadbał o to, aby zaktualizować informacje na temat stajni. Wpisał kolejne hasło "Czy dzieci widzą duchy?". Kliknął w pierwszy link jaki wyskoczył. Otworzyła się strona na której zatroskane matki radziły się innych zatroskanych matek, jak postępować ze swoimi maluchami. Pytanie brzmiało:
"Mam 3 letniego synka. Miesiąc temu zmarła moja mama - babcia Anthonego. Był z nią bardzo związany. Kilkanaście dni po pogrzebie byłam z nim w domu. Nagle przerwał zabawę klockami, z zaciekawieniem popatrzył w stronę krzesła, które stało przy stole. Wstał. Wyciągną rączkę w stronę krzesła i powiedział:
- Baba!
- Jaka babcia synku? Babci tutaj nie ma - uśmiechnęłam się lekko zdenerwowana.
Popatrzył na mnie zdezorientowany i jeszcze raz odparł:
- Baba!
Sytuacja powtórzyła sie jeszcze dwa razy z tygodniowymi odstępami. Za każdym razem miałam ciary na plecach. Pomocy! Co mam zrobić?!"
Pod postem znajdowały się dziesiątki odpowiedzi oraz podobnych historii. Jamesa zaciekawiła jedna z nich:
"To może być prawda. Podobno tylko dzieci i koty widzą duchy. Koty dlatego, że mają bardzo wyczulone zmysły, a dzieci ponieważ nie mają jeszcze zepsutej psychiki przez naukę."
Mężczyzna oparł łokcie na biurku i złapał się za głowę. Po chwili wpisał na klawiaturze "Stajnie w okolicy Flower Hill".
Najbliższa stajnia znajdowała się 3 kilometry od poradni psychologicznej. James wykręcił numer podany na stronie internetowej.
- Stajnia pod Dębami, słucham?
- Dzień Dobry. Chciałem się zapytać, czy mógłbym państwa odwiedzić i dowiedzieć się czegoś o koniach?
- Szczerze mówiąc nie mamy żadnych kursów - kobieta odparła z zakłopotaniem. - Ale jedna z naszych instruktorek mogłaby panu co nie co opowiedzieć.
- Czy mógłbym wpaść jutro około 11?
- Nie widzę problemu -przyjaźnie powiedziała. - A więc do zobaczenia jutro.
- Do zobaczenia!
Odłożył słuchawkę i padł na łóżko.
------------------------------------------------
Mam nadzieję, że pomimo tego, że rozdział był baaardzo krótkkii i nuuudny to spodobał się wam :)
Tak strasznie chciałabym przejść już do rozpoczęcia akcji :) Ale niestety jeszcze kawałek :/
Następne rozdziały nie bedą najciekawsze :/
No ale nie bede was tu teraz zanudzać :p
Papapa kochani!
Do napisania :*
CZYTASZ
Kaspian-White Stallion
FantasiNiby kolejny dziecięcy wymysł. Wybujała wyobraźnia. A jednak w małej Devon jest coś intrygującego. Opowieść o przyjaźni, miłości i zaufaniu. Opowieść o małej dziewczynce, która walczy o to w co wierzy-o Kaspiana, siwego ogiera, który na pierwszy rzu...