7.

1.1K 43 4
                                    

- Cześć kelnereczko - powiedział Matteo do ucha Luny, kiedy przyszedł zza niej na korytarzu.

- Królu pawiu, przestraszyłeś mnie! - pisnęła dziewczyna i popchnęła go, wykrzywiając twarz w złości.

- Co chcesz dzisiaj robić? - spytał Balsano.

- Poczekaj chwilę. Nie pamiętam, żebym coś z tobą planowała - odparła, a brunet zachichotał.

Ambar obserwowała ich z pewnej odległości, kiedy Matteo powiedział coś zabawnego, a Luna zaczęła śmiać się jak szalona.

- Ta mała Lunita kradnie mojego Matteo! - Ambar niemal krzyknęła, kiedy rozmawiała z Jazmin i Delfi.

- O co ci chodzi? Wróciliście do siebie? - spytała Jazmin i przysunęła tablet do twarzy blondynki. - Nie martw się, to pójdzie tylko na Styl i Szyk.

- Jazmin! Skup się, nie jesteśmy razem! Zerwał ze mną przez odległość - powiedziała Ambar, wyrywając Jazmin tableta.

- Ale wrócisz do niego? - odezwała się Delfi.

- Oczywiście! Myślisz, że kim jestem? - zapytała. - I muszę tylko ułożyć plan - kontynuowała, po czym wybuchła złowieszczym śmiechem.

- Przestań Matteo! - Zaśmiała się Luna, kiedy Jim, Yam i Nina do nich podeszli.

- Oh, cześć Matteo - przywitała się Nina z trochę mniejszym entuzjazmem niż kiedy rozmawiała z dziewczynami.

- Cześc Nina i... - odpowiedział Matteo, ale zamilkł, gdyż nie mógł sobie przypomnieć imion dziewczyn.

- Jim i Yam - odparła Jim z uśmiechem, gdyż nie spodziewała się, iż Balsano je zapamiętał.

- Przepraszam, nie pamiętam imion nikogo - oznajmił brunet.

- Okej, nie oczekiwałyśmy tego - oznajmiła Yam, a następnie podszedł do nich Gaston.

- Hej ludzie - przywitał się.

- Hej Gaston - odpowiedziała Nina, co zaskoczyło Matteo i Lunę. Nie wiedzieli, że Gaston i Nina się przyjaźnili.

- Hej Nina.

- Stary, wszędzie cię szukałem! Gdzie byłeś? - spytał Perida.

- Wybacz stary, ta panienka mnie potrzebowała - powiedział Matteo i spojrzał na Lunę.

- Nie potrzebowałam cię - obroniła się Valente.

- Tak, definitywnie na to wyglądało. - Balsano kontynuował droczenie się. Luna prychnęła i skrzyżowała ramiona na klatce piersiowej.

- Gdzie potrzebowała twojej pomocy? - spytał Gaston.

- Myślę, że nie potrzebowałaby mojej pomocy, gdyby nie to, że zerwała z Simonem - odparł Matteo, a Luna uderzyła go w ramię. - Oh, nie powinienem był tego mówić?

- Nie powinieneś - warknęła przez zęby.

- Co? Zerwałaś z Simonem? - zawołała Nina.

- Tak, ale to nic. Zachowywał się jak idiota - odpowiedziała Valente, ale każdy mógł zobaczyć łzy napływające jej do oczu.

- Chodź tutaj - poprosiła Nina, po czym otworzyła swoje ramiona, by przytulić brunetkę, a Jim i Yam do nich dołączyły.

Ambar miała już swój złowieszczy plan i już nie mogła się doczekać, by przejść do akcji.

- Jazmin, wiesz co masz teraz zrobić? - zapytała po wytłumaczeniu swojego planu.

- Śledzę Lunę i ją nagrywam, a potem zmontuję ten filmik z tobą - odpowiedziała.

- To było proste tak lub nie pytanie, a teraz idź - krzyknęła blondynka. - A ty? - zwróciła się do Delfi.

- Będę trzymała Matteo z daleka, żeby nie mógł rozmawiać z Luną - odparła i przewróciła oczami, ale na szczęście Ambar tego nie zauważyła.

- Świetnie, czas zacząć mój genialny plan - powiedziała blondynka i odeszła od ich stolika w Jam & Roller.

Matteo właśnie miał napisać do Luny, kiedy podeszła do niego Delfi.

- Hej Matteo - przywitała się.

- Oh, cześć Delfi - odpowiedział i uniósł kącik ust.

- Chciałam cię zapytać czy chciałbyś ze mną pojeździć. Nikt inny nie ma czasu - wyjaśniła.

- Uh... Chyba mogę - odparł i założył swoje wrotki.

W tym samym czasie Jazmin nagrywała rozmowę Luny i Niny.

- Dlaczego zerwałaś z Simonem? - zapytała ostrożnie Simonetti, jakby dziewczyna stojąca obok niej miała rozkleić się przy każdym słowie.

- Zachowywał się jak idiota. Mówił mi co mam robić - wytłumaczyła. - I myślę, że do siebie nie wrócimy.

- A co z tobą i Matteo? To urocze jak cię pocieszał - powiedziała Nina, wywołując blady uśmiech na twarzy Luny.

- Jest tylko przyjacielem i to wszystko wydarzyło się przez przypadek - przekonywała, ale Nina tego nie kupiła.

Kiedy ponownie zajęły się odrabianiem pracy domowej, Jazmin stwierdziła, że ma wystarczająco materiału. Znalazła Ambar i pokazała jej filmik.

- Świetnie, to powinno zadziałać - oznajmiła Ambar i zaczęła montować film.

- Delfi, mam dość - sapnął Matteo.

- Ja też - odpowiedziała, a chwilę później podbiegła do nich Ambar.

- Matteo, powinieneś to zobaczyć - oznajmiła, kiedy dotarła.

- Simon i ja do siebie wracamy! - powiedziała Luna na filmiku.

- A co z tobą i Matteo? To urocze jak cię pocieszał - odezwała się Nina.

- Jest idiotą i to wszystko zdarzyło się przez przypadek - odparła Valente.

- Dlaczego mi to pokazałaś? - zapytał Matteo, kiedy materiał się skończył.

- Pomyślałam, że powinieneś to zobaczyć - powiedziała Ambar i wzruszyła ramionami zanim odeszła z Delfi.

Matteo pojechał do szatni, a następnie schował swoje wrotki do szafki i zatrzasnął drzwiczki.

- Powinienem wiedzieć, że nie mam u niej szans! - krzyknął i uderzył w szafki. Można było usłyszeć cichy trzask, jednak był pewny, że cały Roller słyszał jego krzyk, ale Luna była jedną osobą, która przyszła zobaczyć co się stało.

- Matteo, co jest? - zapytała, ale chłopak ją zignorował i odszedł od szafek. Lunę zaskoczyło jego zachowanie i poszła za nim. - Matteo! Słyszysz mnie? - zapytała ponownie trochę głośniej, ale on zachowywał się jakby jej nie słyszał.

Ambar obserwowała całą sytuację z rogu pokoju i uśmiechała się, zadowolona ze swojej pracy.

- Oh Lunita, naprawdę myślałaś, że Matteo będzie chciał z tobą być? - zapytała.

- Nie i nie lubię go w taki sposób - warknęła Valente.

- Miałam na myśli przyjaźnić się z tobą, Lunita. Nie umówiłby się z tobą. Nie jesteś w jego typie - odparła blondynka, a w Lunie coś pękło. Nie wiedziała co się stało, ale nagle nie mogła złapać oddechu. - Muszę już iść, pa - pożegnała się Ambar i zostawiła Lunę rozmyślającą o tym, co powiedziała.

SOCIAL MEDIA LOVE ━ LUTTEOOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz